Tokio Hotel

mannie

Nom, to miejsce, w ktorym opowiadacie o swoich przygodach z kompem Cool

Wylaliscie cole i przy okazji zblazniliscie sie przed sympatia? A moze na informatyce zrzuciliscie monitor na nauczyciela? Piszcie co tylko na ten temat chcecie Rolling Eyes

mannie

HYH

ja mialam bardzo duzo przygod z kompem Very Happy

hm, nie dosc, ze kilka razy zalalam klawiarure drogiego laptopa MOJEJ SIOSTRY to jeszcze powsadzalam do niego wiry ^^" Moj szwagier mowi (co mnie strasznie czasami irytuje), ze mam w sobie chip (czyt."czip" Very Happy

), ktory niszczy kompy T.T normalnie dobija mnie to, ze nawet kiedy duzo wiem na temat kompow (a jest tego sporo) to i tak cos zmajstruje Very Happy

brechasnie jest czasami, ale czesciej... heh, wyklady od mojej matki :/

AngelOfDarkness

Kiedyś wywaliłam mój bigosik na klawiaturę.... od razu na wywalkę poszłą Very Happy

osiek_aga

heh ja się kiedys wkurzyłam i kopnęłam w komputer(ta szkrzynka dla niekumatych) że blacha się z leksza wgniotła to od razu młotek i wruch heh teraz nic nie widać i ostatnio tez się tak wkurzyłam na niego i zaczełam kopać, że takie dzrwiczki odpadły heh beka

mannie

heheh

Ty zawsze musisz cos zmajstrowac ^,^ uwazaj na kompa, szanuj, bo pewnego dnia... Przyjde z moim srebrnym tasaczkiem i Ci go kaputne Razz

Dark Lady

A ja takich zleksza akcji nie miałam Razz

I odpukać...hehe nie no kiedys wywaliła mi sie na klawiature kanapka z ketchupem <lol2> cala czerwona byla i musialam sprzatac Razz

mannie

heh to jeszcze nic Very Happy

ja kiedys wyrzucilam na laptopa hamburgera O.o

stokroteczka

wylenie czegoś na klawiature czy wysypanie to pestka, jeszcze jak na swój to właściwie nic sie nie stało. Mój brat ma świra na punkcie swojego kompa a przedewszystkim czystości monitora, oglądałam kiedyś film na jego kompie i przyleciała mucha, nie mogła sie odwalić od monitoru więc chciałam ja zabić i tak paluchami po jego monitorze, potem zapomniałam wytrzeć....oj rano sie działo Smile

mannie

hehe

faceci sa dziwni, nie?

Dark Lady

nIEKTÓRZY BARDZO DZIWNI :p

mannie

a szczegolnie ci komputerowcy ^.~ ciekawe, co by zrobili, gdby ktos im ubabral hamburgerem kompa O.o

stokroteczka

Oj wole nie myśleć! Ale to chyba zależy od człowieka, jeden by sie darł i już nie pozwalał zblizać do kompa przez tygodnie i potem jeszcze latmi ci to wypominał (przykład: mój brat:)) a inny zaczał by sie śmiac:)

mannie

hehe ja naszczescie nie mam brata, ale moj szwagier... heh, jest jeszcze gorszy do brata stokroteczki ^^"

osiek_aga

jA MAM kolege istny komputerowiec i koleś od komiksów, fantastyki i tak dalej... fajny jest z charakteru ale jak wyjedzie z opowiadaniem o czymś to zasypiam ale wracając do tematu to przygoda stokrotki to nic.... a więc byłam kiedyś u niego w domu z bratem, przyjacielem i siostrą siedzieliśmy przez kompem i oglądaliśmy film, ja miałam na rękach mysz Konrada(tak sie chłopak nazywa) i w pewnym momencie ona mi ociekła a ja tego nie zauważyłam, skubana podbiejgła do kompa i przegryzła jakiś kabelek, że potem komp sie nie kciał włączyć i to jest dopiero historia ^^"

mannie

hehe

podobnie zrobil krolik mojej kumpelki- nie podobala mu sie muzyka, ktora lecia z glosnikow lezacych obok monitora wiec odgryzl kabelek ^.^ ale na tyle madry z niego krolik, ze przegryzl ten najtanszy kabel Wink

Paula

ehh ja mam w klawiatyrze smietnik!! Sierść psa, kawałki chleba, kawałki jakiegoś jedzenia. ISTNY ŚMIETNIK

Sarcia

haha a to dobre!! Czego ja tam nie zrobiłam z kompem!! Ostatnio wprowadziłam wirusa ale mój brat się aż tak nie wściekł!! Teraz przez przypadek coś tam zrobiłam że głosu wogóle nie ma!! Ojć będzie się działo jak braciszek wróci!! A i jeszcze MP3 zniszyczyłam no i mam tak samo jak mannnie Razz

dużo wiem ale i tak zawsze coś zniszczę!! Co tam jeszcze?? No i zniszczyłam windows media player Razz

!! A no i nowy komp jest a ja przyzwyczajona do starego i czasami jak mnie wkurzy to walnąć chcę ale się opamiętywuję Razz

Ogólnie możecie dać mi 2 dni i będzie po waszych komputerach macie to u mnie jak w banku <lol> !!

osiek_aga

heh to mnie nie znacie... ja jestem dość nerwowa, jak mi się komp zacina albo coś się z nim robi to wale a to w monitor a to w myszke czy klawe i raz mi sie tak zdarzyło że w klawie pare przycisków się wcisnęło i pilniczek był potrzebny i w myszce także przycisk mi odskoczył więc tez coś twardszego było potrzebne heh Smile

ja t dopiero jestem psuj Twisted Evil

mannie

hyhy

diablica

hyhy

dajcie spokoj. opowiem historie przedwczorajszego (sobota) wieczora...
wzielam do reki pozyczona od tomka (moje szwagra) plyte, chcac wgrac mojej siostrze na kompa Nortona ^.^ zainstalowalam W.comandera i klikam, zeby zainstalowac Nortona a tu sie pokazuje, ze to tylko dla Windowsow 98, Win2000 i WinME. no to ja wsciekla, bo mam XPeka ^.^ wgrywam wersje dla Win2000. hyhy, najfajniejsze jest to, ze nie dosc, ze sie nie chcialo wlaczyc ani nic to jeszcze sie usunac nie dalo.
no to ja madra dziewka wzielam usunelam to co sie recznie dalo i wszyskie slady- reszte "ukrylam" hyh -_-" ludzie i co ja teraz mam zrobic?
mowilam juz, ze uwielbiam psuc kompy, nie Very Happy

SHEEP

ja pamietam jak sie wkurwilam na mojego kumpla ktory udajac wielkiego hacka probowal mi zwalic kompa zrobionymi przez siebie trojanami...no ale gowno mu to dalo bo mam dobre antywiry i nic mi to nie zaszkodzilo Razz

no wiec pewnego dnia zaproponowalam mu ze podam mu swoj adres IP zeby pokazal co umnie i narobil mi syfu na dysku...podalam mu IP ktore przekierowuje komendy wydane przez dany komputer wlasnie na ten komputer ( np. ktos chce komus wwalic wira - wpisujac ten numer sam go sobie wpierdziela na twardziela....) co chwila zdawal mi relacje co sie dzieje z moim systemem ( ooo...nie masz juz "Moich Dkoumentow", zaraz zniknie ci dysk C...o jeszcze 40% itd.) po godzinie wparowal do mojego pokoju z pretensjami ze zwalilam mu twardy dysk....burak, skoro taki z niego hack to powinien o tym wiedziec, no ale coz :]