Tokio Hotel

wera00 · Wysłany: Śro 18:23, 08 Mar 2006 Temat postu:

niestety ale to pravda

Elfka · Wysłany: Śro 18:54, 08 Mar 2006 Temat postu:

ja powiem tak: kariera nie jest prawdziwa tylko dzieki tatusiowi, wystepy z TH dzieki kasie tatusia.... ejj jak takie cos mozna w ogle lubic????? tylko dzieki rodzica maja slawe... tak to ja tez see moge zrobic.. Very Happy

Daga12 · Wysłany: Śro 19:40, 08 Mar 2006 Temat postu:

a ja lubie muze Blog 27 ale nie lubie ich hamstwa zachowują się chamsko a weee i jeszcze to polki :/

goo_gu · Wysłany: Śro 21:33, 08 Mar 2006 Temat postu:

No własnie!! To polki!! I nie potrafią zrobić kariery śpiewając po polsku!! Moim zdanime pod tym względem TH nalezy się wielki szacunek. Potafili wypromować swój język i chociaż wiadomo skąd są! A B27 i Polskę bedą indentyfikować tylko z ich ciuchami... Confused

bleeee... cała polska w czarno-białych gertach... bleeee

Paula · Wysłany: Śro 23:15, 08 Mar 2006 Temat postu:

oj dobra niech sie szmatki z wysypiska nie chwalą tak bo ja nie chce ich koncertu w Polsce widzieć jak dostaną jajkami, a ja bd sie lała z nich tylko i dobrze im tak bo nikt im tam niczrgo nie zazdrości

palma_15 · Wysłany: Czw 0:07, 09 Mar 2006 Temat postu:

No tak one nie zaśpiewały ani jednej piosenki po polsku weee skandal, TH mogli nie dostać sie na szczyt kariery śpeiwajac po niemiekcu bo wiadomo ze angielski jest najbardziej popularny ale zaryzykowali a one?? są tchórzami i watpie czy daleko z tym zajda ;/;//

goo_gu · Wysłany: Czw 10:46, 09 Mar 2006 Temat postu:

Skoro mają takiego super ojca co im wszytsko załatwi, to nasz język dla kariery takich talentów jak Tola i Ala nie powinien stanowić problemu :/

Eluśka · Wysłany: Czw 10:58, 09 Mar 2006 Temat postu:

ej one są głupie

Paula · Wysłany: Czw 20:14, 09 Mar 2006 Temat postu:

Ja też mam ojca co mi duzo załatwia, ale nie chciałabym mieć takiego zeby mi "kupił" sławe w ZYCIU wolałabym sama tam dotrzeć.
Dla mnie to jest sława za pieniądze i na siłe

Dark Lady · Wysłany: Czw 21:30, 09 Mar 2006 Temat postu:

a slyszalayscie jak ich zjechali w Newsweeku?? Na serio osssstro.... i wiecie mam niusa ze dziewczynki z B27 na swoje 14 urodziny chca sobi przekuc jedna warge a druga brew Confused

bosh....

palma_15 · Wysłany: Czw 22:33, 09 Mar 2006 Temat postu:

no nie.... a weeee to juz jest przesada one są chyba jakieś pierdolnięt** brrrrrr .....;/;/;/;/;/;/

goo_gu · Wysłany: Czw 23:49, 09 Mar 2006 Temat postu:

:O no co TY ?! :O Ale Zonk... Neutral

Teraz to ich głupota mnie poprostu... zatkała....

Elfka · Wysłany: Pią 19:47, 10 Mar 2006 Temat postu:

noo mnie tak samo.... dwie 13-nachy sie dobraly...

Paula · Wysłany: Pią 20:50, 10 Mar 2006 Temat postu:

własnie wcześniejsz wersja była lepsza

Dark Lady · Wysłany: Pią 22:26, 10 Mar 2006 Temat postu:

Okej, a wiec to jest z oficjalnej strony Newskweeka.
Numer 10/06, strona 96 [żeby nie było Very Happy

]

Szminka zamiast misia

Hip - Hop.

Recepta jest prosta: wziąć dwie 13-latki, przerobić na 18-letnie panny i kazać im śpiewać dawne przeboje. Korzystając ze zjawiska seksualizacji dzieciństwa, zespół Blog 27 odniósł za granicą najbardziej spektakularny sukces w historii polskiego przemysłu muzycznego.Najpierw dwie trzynastoletnie dziewczynki, występujące pod nazwą Blog 27, zawojowały krajowe listy przebojów. W ciągu kilku tygodni sprzedaż ich płyty przekroczyła 25 tys. egzemplarzy, co jest na naszym rynku wielkim sukcesem. Teraz ruszają na podbój Europy. Ich singiel "Uh La La La" (odgrzany hit sezonowej gwiazdy Alexii) zadebiutował w lutym na 11. miejscu listy bestsellerów w Niemczech. A dziewczynki, czy raczej umalowane pannice, grają koncerty w Niemczech, Austrii oraz Szwajcarii, wytrwale promując swój album "LOL".
Każdego wieczoru śpiewają dla kilkunastu tysięcy nastolatków. Na koncert zaplanowany na 8 marca w Hamburgu sprzedano już ponad 14 tysięcy biletów. W czerwcu młode wokalistki z Warszawy zadebiutują w Japonii, a potem firma Magic Records, wydająca Blog 27, chce spróbować szczęścia na rynku południowoamerykańskim i australijskim. Historia jak z bajki. Albo z gry symulacyjnej.

stokroteczka · Wysłany: Sob 0:15, 11 Mar 2006 Temat postu:

Ojejku nie wiem dlaczego nie lubie tych dziewczyn, nie przypadły mi do gustu, ich pisenki mogą wpaśc w ucho bo sa rytmiczne i na topie dzisiajszej muzyki, jednak coś mnie w nich drażni

goo_gu · Wysłany: Sob 0:26, 11 Mar 2006 Temat postu:

Jak to przeczytałam to załapałam jeszcze większego zonka... W JAPONII ?????
To chyba jakiś żart!!!!!! Matko kochana, zaraz dostane palpitacji serca... Confused

wera00 · Wysłany: Sob 10:10, 11 Mar 2006 Temat postu:

oh tak.gry symulacyjnej.Są wykreowanymi manekinami.Potrafią śpiewać (tylko z play backu).Moim zdaniem nie powinny używać tyle makijazu i na siłe stać się gwiazdami.moim zdaniem ktoś jest gwiazdą,piosenkarką wtedy kiedy inni tak uważają wielbią dany zespół i kochają to co robią.Ja zauważyłam to one mają więcej antyfanów niż fanów.Z racji tego że mają bogatych rodziców oni na siłe pchają te dziewczyny w show biznes i na siłe robią z nich gwiazdy.Pewnie że dziewczynom się to podoba.Wkońcu kto nie chciałby być sławną na całą polscę i część europy?Wystarczy troche się pomądrzyć .zaśpiewać zsamplowany utwór i grać koncerty?sądze że piosenkarz to coś więcej a nie wykrowane dziewuchy

Elfka · Wysłany: Sob 17:56, 11 Mar 2006 Temat postu:

boze... glupi to zawsze ma szczescie... kto jest za pomyslem wyslania im kasety ???? Very Happy

goo_gu · Wysłany: Sob 21:12, 11 Mar 2006 Temat postu:

TAK DAGUŚ!! I tutaj masz kochana racje!! Wyślemy im kasete że jak nie przestaną piać na koncertach i listach przebojów, to wyasdzimy kubły na całym świecie!!!!
A tak ogóle to może to głupie, ale mi ich szkoda. No bo... troche ta jakby zatracą młodość jeśli ich przyszłość będzie taka jak w Neewsweeku pisali.
"Zdrowy rozsądek to zbór uprzedzeń nagromadzonych przed osiemnastym rokiem życia" Alber Einstein.
Bardzo mądre slowa moim zdaniem. Ale z pewnością one tych uprzedzen nie uzbierają, bo z taką karierą wszytsko im będzie wolno. Będą miały dostęp do czego będą chciały, będą się zachowywać jak będą chciały i ogólnie luz-blus.
Mi się tam podoba jak uczje tą adrenaline przed każdym przekrętem. I własnie Tola i Ala raczej nie będą już musiały przekrętów robić, tzn tak mi się zdaje...
A później będzie więcej wspomnien złych niż dobrych. Takie jest moje zdanie narazie na ten temat.