Tokio Hotel

goo_gu · Wysłany: Pon 20:27, 27 Mar 2006 Temat postu:

... do mojego serdecznego przyjaciela Mietka żula. Mieszka niedaleko w kartonach i wie o wszytskim co dzieje się w mieście. Kiedy tylko do Niego przybiegłyśmy opowiedziałam całą historię a Mietek na to: Taaaa... tak to jest jak zadaje się z bufoniastymi gwiazdami muzyki. Ja ich nie lubię. Wiesz czemu?? Bo jak żebrałem pod hotelem to nie dali mi ani centa!! I wiesz co Ci powiem? Tobie też nie radze się z nimi kolegować. Mówie Ci to ja- Mietek. Wiesz, że zawsze mam racje. - papatrzył się na mnie wzrokiem wyrażającym życzliwość i zmartwienie, a później tylko zakopał się w kartonach.
Stałam jak wryta, bo to co powiedział mnie...

Elfka · Wysłany: Śro 16:01, 29 Mar 2006 Temat postu:

...przerazilo.... taki z niego przyjaciel a w tym momencie nie chce mi pomoc???? teraz zauwazylam ze wcale nie jest moim przyjacielem gdy go teraz potrzebuje.... przezciez kocham toma a teraz cala 4 mnie potrzebuje wiec co ja mam teraz zrobic????? Elis spojrzala na mnie i powiedziala : chodz stad poszukamy gdzie inndziej pomocy.......

goo_gu · Wysłany: Śro 16:19, 29 Mar 2006 Temat postu:

... zgodziłam się i w milczeniu przeszłyśmy kawałek śmierdzącą uliczką. Zastnawiałam się co racjonalnego mozna by zrobić, żeby odzyskać chłopaków... Szłam tak obok Elis zamyślona i nagle usłyszałam pod swoimi stopami jakiś bulgot, szmer a później trzask! W tym momencie...

Elfka · Wysłany: Śro 16:23, 29 Mar 2006 Temat postu:

...sie odckenlam ale nie wiedzialam co sie dzieje .... wkoncu powiedzialam: cos tam sie dzieje musimy sie jakos tam dostac. zaczelam latac po tych starych budynkach aby sie dostac jakos do tych "piwnic " (????? Very Happy

) wkocnu Elis znalazla jakies schody... zeszlysmy tam na dol ....patrzymy a .....

goo_gu · Wysłany: Śro 16:31, 29 Mar 2006 Temat postu:

... a tam Mietek żul pędzi bimber! Wkurzyłam się niesamowicie, bo jak on może teraz myśleć o trunkach kiedy ja umieram ze zmartwień.
- Mietek! masz mi natychmiast pomóc w tej sprawie! Czy chcesz! Czy nie!! - wydarłam się na cały głos i czułam że robią mi się złości wypieki. Mietek tylko na mnie popatrzył obojętnym wzrokiem i wrócił do pędzenia bimbra.
- Mietek!! Udowodnij że zalezy Ci na moim stanie nerwowym i mi pomóż!! - byłam już gotowa do rozwalenia mu tego calego osprzętu. Mietek odwrócił się jeszcze raz, oparł ręce o kolana i powiedział z niechęcią...

Elfka · Wysłany: Śro 16:39, 29 Mar 2006 Temat postu:

...no dobra nawijaj .. chociaz szczerze mowiac nie mam chceci bawic sie w to .... bo niechce miec problemow i byc znany w prasie... Siadaj tutaj i nawijaj co sie stalo
usiadlam na rozwalajacym sie krzesle Razz

i opowedzialam cala historie, gdy juz skonczylam Mietek wybuchl glosnym smiechem... zrobilo mi sie bardzo przykro...
a mietek: i ty myslisz ze to porwanie ??? dobra sprobuje pomoc ale mi sie wydaje ze poprostu wyjechali gdzie...
-a ten facet co z nim gadalam???
-to jeszcze nic nie znaczy-powiedzial
-no dobra wiec co robimy ??-spytala elis
.......

goo_gu · Wysłany: Śro 17:00, 29 Mar 2006 Temat postu:

... wtedy Mietek zaczął grzebać w jakiś swoich śmieciach.
Chociaż często był bezpruderyjny, a czasami nawet bezczelny wiedziałam, że dla mojego dobra zrobiłyby naprawdę wiele. On dla nikogo nie chciał źle, był tylko prostym człowiekiem.
- Okej mam. Narazie powinno się przydać. Jakby były jakieś problemy, wiecie gdzie jestem. I nie róbcie żadnych akcji bez konsultacji ze mną. Bo to się może dla wszytskich źle skończyć. - wyciągnął jakiś przedmiot i nam go podał, a było to...

Elfka · Wysłany: Śro 17:08, 29 Mar 2006 Temat postu:

...jakis dziwny, przy okazji smierdzacy kolczyk .... bardzo duzy ...spytalam co to ??? a on na to ze bedziemy mogli sie przez to porozumiec ... Very Happy

yy z niechcecia wzielam go i odeszlam .... wtedy elis szla przed siebie szla .... szla .... szla... i sie nie zatrzymywala. Zawolalam ja a ona nic .......

goo_gu · Wysłany: Śro 17:18, 29 Mar 2006 Temat postu:

... i przy*ebała głową w mur! Upadła na ziemie. Mietek szybko do Niej podbiegł i zaczął ją cucić. Ja tylko patrzyłam ze przerażeniem na jej nieprzytomne ciało i wtedy z jej ust wydostał się dźwięk:
- Maaam wiiiizjeeeee... uuuuu!! blaaaaa!! - Nawet Mietka przeraziły te slowa. Z niepokojem rozejżał się po pomieszczeniu i krzynął.
- Albo to duchy, albo wizja waszych koleszków! Szybko! Podaj mi to! - Złapałam za wskazaną butekę i podałam Mietkowi a był w niej...

Elfka · Wysłany: Śro 17:26, 29 Mar 2006 Temat postu:

....jakis dziwny plyn... podalam szybko ... nie wiedzialam co mam robic... bylam wtrzasnieta ta cala sprawa i jej wizja ...

goo_gu · Wysłany: Śro 17:37, 29 Mar 2006 Temat postu:

... - Widze... 4 strusie! 2 węże, 2 świnie i stodołe. On wskaże nam drogę! - Elis powiedziałą śpiącym głosem i zamkneła powieki.
- Tak myslałem!! - Mietek wyglądał na wkurzonego. - Ja pokaże tym bandziorom!! Mówiłem że maja zostawić gówniarzy! - chodził w kółko po pomieszczeniu trzymając sieza głowę.
- Idziemy! - wydał komendę.
- ALe gdzie? - zapytałam. - I co z Elis?
- Nie obudzi się szybko. I wierz mi, że tutaj nic jej się nie stanie. Idziemy, i to już! ...

Elfka · Wysłany: Śro 17:40, 29 Mar 2006 Temat postu:

...wiec poszlismy ... najpierw przez glowna ulice Berlina pozniej jakimis waskimi siezkami a na koniec przeszlimy przez smietnisko (tragedia...) wkoncu dotarlismy .... byl to jakis duuuzy cuchnacy budynek .. malo zadbany ... weszlismy do niego.....

goo_gu · Wysłany: Śro 18:15, 29 Mar 2006 Temat postu:

.. w srodku było słychać kapanie z rur i jakieś ciche szelesty. Mietek wyciagnął zza pazuchy poręczną latarkę i razem przemierzyliśmy kawałek holu.
- Czuje... czuje w pęcherzu że oni wszyscy gdzieś tu są... - przymróżył oczy i szedł w głąb budynku.
- Ale kto? Chłopacy? Czyli to porwanie? - zaczełam panikować - Mietek! szybko musimy ich ratować! A jak im się coś stanie a jak wszyscy zginiemy!! Ratunku!!
- Przymknij się głupia dziewucho! - zatkał mi usta ręką - jak chcesz żeby wszytsko poszło dobrze to mi nie jęcz. I sama jesteś jak porwanie... wrrrrr - Mieteka chyba się zirytowło moje zachowanie, więc z zaleceniem się przytkałam i szłam powoli za nim. W tym momencie za rogiem...

meggi · Wysłany: Czw 11:40, 30 Mar 2006 Temat postu:

leżało pudełko srakostopu, a na nim pisało :SRAKOSTOP NIE ZAWSZE POMAGA, ALE MA PYSZNY CZEKOLADOWY I JEST BEZPIECZNY DLA TEGO MOZESZ GO BRAC Z INNYMI LEKAMI!!
"A wiec muszą gdzieś tu być"- powiedział Mietek, po czym wziął pudełko a zniego wypadła/o

Sarcia · Wysłany: Czw 13:43, 30 Mar 2006 Temat postu:

...kilka kolorowych tabletek. Mietek przyjrzał się nim i dostrzegł kosmyk czarnych włosów poczym chwycił je zwinnym ruchem. Gdy ujrzałam je przerażona zaczełam wrzeszczeć na cały budynek a Mietek próbował mnie uciszyć. Biegłam z podniesionymi do góry rękami gdy potknełam się o krawędź i poleciałam na ścianę. Nagle owa ściana poruszyła się wraz z podłogą i zakręciła prowadząc do innego pokoju. Mietek rozglądał sie za mną wrzeszcząc moje imie. Znalazłam się w luksusowym pokoju. Nagle usłyszałam głosy chłopaków. Byłam taka szczęśliwa, że biegłam sprintem w stronę ich głosów. Gdy uchyliłam drzwi ujrzałam........

meggi · Wysłany: Czw 13:52, 30 Mar 2006 Temat postu:

czarną krowę w kropki bordo, gryzącą trawę kręcąc mordą, ale były tam inne drzwi. Podbiegłam i gwałtownie pociągnęłam za klamkę. Piski były coraz głośniejsze. Wrota sie otwarły a moim oczom ukazał sie ...

Elfka · Wysłany: Czw 15:05, 30 Mar 2006 Temat postu:

.....zadowolonych chlopakow .... pili sobie ..... COS i grali na PS2 .... mi w drzwiach opadla szczeka a oni sie wyglupiali i smiali ...zrobilo mi sie przykro wiec odeszlam nawet nie zauwarzyli ze tam bylam ... szlam przed siebie a na mnie wpadla jakas laska !!! nie wiedzialam kto to. Ona popatrzala na mnie i spytala: kto ty?? poszlam dalej nie odpowiadajac na jej pytanie. Wkoncu poszla ona do chlopakow i powiedzila ze walesa sie tu jakas dziewczyna ......

Sarcia · Wysłany: Czw 15:11, 30 Mar 2006 Temat postu:

czytasz w moich myślach Elfko Very Happy

Oni domyślili się że to byłam ja i szybko wybiegli z luksusowego apartamentu do śmierdzącego pokoju. Zastali tam Mietka, który....

meggi · Wysłany: Czw 15:21, 30 Mar 2006 Temat postu:

Konczył pedzic swoj bimber!! Niestety gdy ich zobaczył... naczynie potłukło się i płyn zaczął wylewać się i płynąc w najmniejsze zakamarki. Mietek Żul zaczął sprzątać. Wycierając szmatą zol (po śląsku podłoga Very Happy

) coś przykuło jego uwagę...

Elfka · Wysłany: Czw 15:23, 30 Mar 2006 Temat postu:

...pylo to cos malutkiego i swiecacego ... podniosl to ....Byl to moj lancuszek ktory podarowal mi tom .....