|
Tokio Hotel www.podparasolem.fora.pl -> nowe forum adminek, dla dziewczyn.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
stokroteczka
Zakopana głęboko w sercu Billa ;]
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 11:40, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Wiecie co? to jest niedkończone ale dałam zebyście sie nie czapiały ze dlugo nie ma po prostu wyjdzie wiecej odc :*
ODCINEK 17
Klaudia obróciła się i zobaczyła chłopaka w jej wieku, popijajacego colę w obcisłej koszulce i skurzanych spodniach ewidentnie był gejem.
- Nie no...no, proszę was! Kurcze nie zebym coś do niego miała..tylko...ja nie dam rady! - Zaczęła Klaudia patrzac na wszystkich błagalnym wzrokiem.
- Dasz, dasz! Do roboty, no już! Masz zdobyć jego numer telefonu!- Poganiała ją Olka i w końcu zdegustowana dziewczyna ruszyła się z miejsca w stronę stolika.
- Mogę się dosiąść? - Zapytała uśmiechając się. Chłopak zmierzył ją z góry na dół, uśmiechnął się i kiwnął głową potwierdzajac tym samym ze moze się dosiaść.
- Moge zapytać po co przyszłaś? - Zaczął rozmowę która nie zapowiadała się na zbyt długą po jego słowach przywitania.
- Yyyy... - Spojrzała w stronę swoich znajomych których aktualnie leżeli na stoliku zwijajac się ze śmiechu. Powiedzieć mu o zakładzie? Nie, nie lepiej nie..jeszcze się wkurzy..- powiedziała w myślach.
- No..? - Niecierpliwił się.
- Yyyy...przyszłam Cię poznać. - W końcu znalazła odpowiednie słowa.
- No dobra...tylko ja na kogoś czekam, streszczaj się. - Nie był zbyt miły, mówił nieprzyjmnym tonem.
- Mam na imię Klaudia. - Podała mu rękę na znak przywitania i poznania się. Nie zamierzał zrobić tego samego gestu więc zabrała dłoń.
- Daruj sobie, Alfons. - Powiedział a ona nie mogła opanować śmiechu, jednak po chwili uśmichnęła się do niego.
- Ładne imię.
- Przestań się śmiać z mojego imienia! Sama nie masz lepszego....- Wybąknął i rozejrzał się dookoła - O jest już osoba na którą czekałem - Wstał ze stolika i przywitał się ze swoim kolegą pocałunkiem w usta. Klaudia i cała reszta poczuła się troszkę nie smacznie, ale dziewczyna postanowiła zachowac zimną krew.
- Ja jestem Klaudia - Wyciągnęła rękę do gościa Alfonsa, odwzajemnił uścisk - Darek.- No chociaż jakieś normalne imię-pomyślała. - No to skoro już przyszedł twój gość to chociaż wymieńmy się numerami telefonów? - Zapytała chociaż szczerze wątpiła zeby się zgodził. Chłopcy popatrzyli na siebie i zaczęli się śmiać, Klaudia zarumieniła się ze złości.
- Nie to nie! Cześć! - Rzuciała i poszła zła do ich stolika. Wszyscy czekali na reakcje, a ona nagle wybuchła niepochamowanym śmiechem, jednak numeru nie zdobyła i na wygrana nie ma co liczyć. Następną osobą wystawiona na podryw był Bill.
- No bracie trzymam za Ciebie kciuki! Już wybraliśmy to ta! - Powiedział Tom i wskazał ruchem głowy na dziewczynę siedzącą przy samej barierce wpatrzoną w podłogę która rysowała glanem. - Tylko przeżyj to spotkanie! - Dodał po chwili i uśmiechnął się do brata.
- No dobra...nie powinno być tak trudno....- Powiedział już sam do siebie, wyciagnął z kieszeni kolczatki które niedawno kupił i założył na siebie żeby przypaść jej bardzij do gustu. Podszedł i usiadł obok niej. Nawet na niego nie spojrzała, po chwili zauważył ze ma w uszach słuchawki i patrzy zupełnie w innym kierunku niż on. Była ubrana cała na czarno, jednak to nie była typowa metalowa dziewczyna, miała na sobie czarną, kloszowa spudnicę z koronki siegajacą prawie do ziemi, glany również tego samego koloru pod kolana, wogóle wszystko miała czarne. Na górze bluzkę z jakiegoś cienkiego materiału a na to dopasowaną skurzaną kurtkę. Włosy sięgały końca jej pleców i były naturalnej czernii, twarz miała bladą jednak w wielu miejscach poprzebijaną kolczykami, na oczach dużo czarnego cienia i ciemne usta. Była szczupłą osobą, na rękach miała rękawiczki bez palców i dużo pierściąków, paznokcie długie i zadbane równiez pomalowane na czarno.
- Czego słuchasz? - Zapytał nagle. Ona odwinęła się szybko, złapała go za koszulke przy szyi zbliżyła jego twarz do swojej i poszuł na szyi coś zimnego i ostrego. Przyjżała mu się i schowała scyzoryk do kieszeni.
- Chcesz mnie zabić za to że zagadałem? - Zapytał trochę przestraszony, a serce waliło mu tak głosno ze bał się aby nikt tego nie usłyszał.
- Może, na każdego przyjdzie czas. - Powiedziała nie patrzac na niego. - Czego chcesz? - Zapytała już milej i odwróciła się w jego stronę. W końcu popatrzył w jej oczy, były przenikliwie czarne i przerażajace zarazem. Mozna się było w nich ustopić i nic nie znaleść, nie wyrażały zadnego uczucia!
- Jestem Bill - Podał jej rękę, wyciągnęła swoja i uścisnęła go bardzo mocno, na podłogę spadła kropla krwi Billa. - Matko! Co ty nosisz na tych palcach! - Spojrzał na rękę, palec od wewnętrznej strony był przecięty i krew zaczęła skapywać coraz bardziej. Wyciągnął z kieszeni chusteczkę i zatamował ranę.
- Ja jestem Ilian.
- Ładne imię.
- Daruj sobie takie teksty, czego chcesz?
- Napewno nie chciałem zebyś mnie pocięła...chciałem Ci poznac.
- Fajna obroża, pożyczyłbyś mi? Chciałabym dać mojej 4 letniej siostrze, chcę zeby wyszła na ludzi a nie mogę znaleść takiech małych. - Powiedziała ostro, chłopak postanowił to zignorować więc ciągnęła dalej - Widziałeś kiedyś śmierc? - Zmieniła temat Ilian.
- Nie...- Odpowiedział niepewnie.
- A ja tak...ja zaraz z tąd nie pójdziesz to ja zobaczysz. - Powiedziała i groźnie spojrzała na chłopaka. Ten już nic nie mówiąc odwrócił się i podszedł do ich stolika, nadal przerażony, usiadł na krzesełku i przez chwilę się nie odzywał. Opowiedział wszystkim co do słowa co tam się stało, ale oni raczej zareagowli śmiechem. Przyszła kolej na Gosię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
klaudia92
Panna Desrosiers xD
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Płocka :)
|
Wysłany: Sob 11:47, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
no hehehe super nie udało sie poderwać ale wspólczuje Billowi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
goo_gu
Senny koszmarek Georga ;)
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 4532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WrOoCeK :D
|
Wysłany: Sob 12:14, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
<buhahaha> stara jak sobie wyobraz ten mrok w tej dziewczynie i takiego billa ktory przy niej blado wypada to az nie moge Poprostu kocham mrocznosc we wszytskich!! I biedna Klaudia!! kurde pedal jeden nawet numeru jej nie dal no!! Klaudia trza mu bylo skopać dupsko!! A co sie bedziesz?
No to czekm na CD z moim podrywem! :LOL:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
osiek_aga
Córka nocy i księżyca
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z mroku nocy
|
Wysłany: Sob 14:19, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
bosko hehe ja to już wcześniej widziałam czekam na mój podbój ale najabrdziej na Gosi <lol69> hehe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
meggi
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: frOm glOOmy Site of 3Bill
|
Wysłany: Sob 20:49, 15 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Nom aGosia kogo dostanie?? hehe ciekawe, ciekawe
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
goo_gu
Senny koszmarek Georga ;)
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 4532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WrOoCeK :D
|
Wysłany: Pon 0:18, 17 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ola dawaj CD!! Chce wiedziec co ze mna! Bo "puszcze gaz i nie zapuka nikt na czas" ja chce CD!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stokroteczka
Zakopana głęboko w sercu Billa ;]
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 0:21, 17 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ja też bym chciała CD, dajcie mi moje CD! Ja sie narazie nie szykuje na CD, ale w sie nie krępujcie mozecie dodawać swoje wersje!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
goo_gu
Senny koszmarek Georga ;)
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 4532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WrOoCeK :D
|
Wysłany: Pon 0:46, 17 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Dobrze to ja npisze CD, oki?? Hehe ale fajnie! bedzie CD!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stokroteczka
Zakopana głęboko w sercu Billa ;]
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:26, 18 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Zawieszam prace nad opokiem, i tak nie mam pomysłów narazie i nie dam rady. Zawieszam do odwolania.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
goo_gu
Senny koszmarek Georga ;)
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 4532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WrOoCeK :D
|
Wysłany: Wto 19:40, 18 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
CO????????? Teraz???????
Kiedy JA! GOSIA! Goo-gu mam mieć podryw?!
A kopa Ci ktoś kiedyś nie zasadził?!?!
Normalnie za takie rzeczy to sie tylko focha stawia, i.. no i koniec.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stokroteczka
Zakopana głęboko w sercu Billa ;]
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 19:43, 18 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
nie fochaj sie Gosieńko, jesli tylko napisze to specjalnie dla Ciebie dodam, nawet jesli to ma być tylko fragment podrywu oki?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szczuplaczek15
Na zawsze kochająca Gucia
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 2225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z WITOSZOWA DOLNEGO
|
Wysłany: Śro 16:52, 19 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ten odcinek był fajny, ale nie rozumiem dlaczego prace są zawieszone??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stokroteczka
Zakopana głęboko w sercu Billa ;]
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 12:36, 06 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
yyy tutaj też bede pisac dalej:) tak wiec tez nie zamykajcie:D tylko dajcie mi kopniaka w tyłek zebym sie wzieła...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
goo_gu
Senny koszmarek Georga ;)
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 4532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WrOoCeK :D
|
Wysłany: Sob 13:11, 06 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
To mózgu jeden chociaż zmień tytuł!!!!!!!! zeby było wiadomo o co kaman!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stokroteczka
Zakopana głęboko w sercu Billa ;]
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 23:52, 16 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
ODCINEK 18
- Spoko...dam radę! – Powtarzała sobie szeptem Gosia wędrując w kierunku ‘ofiary’. Kelner jak to kelner...stał za ladą i podawał napoje dla zakupowiczów. Uśmiechał się szarmancko do wszystkich klientek, dziewczyna szybko poprawiła bluzkę i dżinsy, pogłaska włosy ręką i stwierdziła ze może być. Podeszła lekkim krokiem do baru i delikatnie ukradkiem usiadła, uśmiechając się do mężczyzny.
- Podać coś? – Zapytał nawet na nią nie patrząc, składał jakieś serwetki za ladą
- Hmmm... – Udawała ze się zastanawia, jeden palec położyła na ustach a wzrokiem błądziła po pułkach z napojami. – Może coś mi zaproponujesz? – spytała odważnie nie bawiąc się w: „pan i pani” Spojrzał na nią zdziwiony i zmierzył dziewczynę wzrokiem. Gośka była wysoka, miała niecały metr osiemdziesiąt, włosy zafarbowane na czarno, do ramion, krótka grzywka, przyjemna twarz, wyglądała na ponad 17 lat.
- To zależy...jakiego gatunku napój byś sobie życzyła?- Podarował jej uwodzicielski uśmiech i oparł łokcie na barze.
- Czy ja wiem... – Przewróciła oczami. – Może...sok pomarańczowy z lodem. – Uśmiechnęła się widząc zmieszanie kelnera, ten podniósł się i sięgnął po szklankę.
- Sok? – Zdziwił się kelner.
- Nie...właściwie to żartowałam...wódkę z lodem...aha i palemką, obowiązkowo! – Pokazała zęby w szerokim uśmiechem, barman obróciła się i sięgnął po szklankę.
- Cos jeszcze Ci podać? – Zapytał opierając się łokciami o ladę.
- Nie...właściwie... – Wypiła zawartość kieliszka – Właściwie mógłbyś dać mi swój numer... – puściła do niego oczko. Kelner sięgnął po kartkę i szybko coś na niej napisał.
- Proszę. – Podał świstek papieru.
- Dzięki, odezwę się! – wstała i podążyła w stronę stolika przy którym siedzieli jej znajomi.
- Hehe dałam rade! – Zawołała z radością siadając na swoim miejscu.
- Tak dałaś...ale już idziemy – Powiedział ze zrezygnowaniem Bill.
- Dlaczego? – Gosia zrobiła wielkie oczy, wiedziała że stało się coś złego – miny przyjaciół nie były zbyt radosne.
- Dzwonił nasz menażer, kazał nam jak najszybciej wrócić do hotelu. – Wyjaśnił szybko Gustav już podnosząc się z krzesła i zabierając swoje rzeczy ze stolika. Cała paczka wyszła ze smutnymi minami. Praktycznie bez słowa dotarli do celu. Jak zwykle wszyscy się nie zmieścili w windzie i czwórka musiała maszerować po schodach. Gdy już wszyscy znaleźli się na górze weszli do pokoju, człowiek który po nich dzwonił siedział wygodnie na kanapie i rozmawiał przez komórkę. Gdy tylko ich zobaczył rozłączył się i ruchem ręki wskazał na fotele.
- Dobrze że już jesteście... – Zaczął powoli. – Wyjeżdżamy. – powiedział stanowczo na co wszyscy zrobili wielkie oczy i już szykowali się od zadawania pytań. – Nic nie mówcie. Musimy wyjechać za... – Spojrzał na zegarek – Trzy godziny, więc ja bym radził się spakować.
- Ale gdzie jedziemy? Dlaczego tak nagle? - Bill nie wytrzymał tego milczenia i sam zaczął pytać.
- Spokojnie...jedziemy do Warszawy, tam macie kolejny koncert, jesteście na trasie...bo chyba o tym zapomnieliście, to nie są wakacje chłopaki! – Wstał i już miał wychodzić z pokoju.
- Poczekaj...wiemy że jesteśmy na trasie! Ale do Warszawy mieliśmy jechać dopiero za 3 dni! Dlaczego dziś?
- Niespodzianka... – Wszyscy spojrzeli na menadżera groźnie wiec wrócił się i znów usiadł na kanapie. – w dalszej trasie będziecie występować z dziewczynami z Blog27, musicie się z nimi poznać, dlatego jedziemy wcześniej, a teraz już bez gadania pąkować się!!! – Wyszedł. Znów ta cisza, nikt się nie odzywał bo słowa nie były potrzebne. Przez te kilka dni wszyscy się ze sobą zżyli, zawiązały się jakieś przyjaźnie. Teraz musieli się tak nagle rozstać, wiedzieli ze niedługo to nastąpi ale nie wiedzieli ze już dziś. Chłopcy pakowali się w milczeniu, dziewczyny od czasu do czasu wymieniały jakieś zdania, zdarzały się też pojedyncze szlochania. Poznały zespół Tokio Hotel co granicz z cudem, mało to zaprzyjaźniły się z nimi. Tysiące nastolatek na całym świecie chciałoby być na ich miejscu. One naprawdę ich polubiły, są wyjątkowymi ludźmi, trudno było im się tak z nimi nagle rozstać. Po godzinie wszystkie walizki były spakowane i postawiony przy wyjściu z pokoi. Cala paczka spotkała się w jednym pokoju, usiedli na kanapach i tylko wpatrywali się w siebie. Czasami któreś z nich się uśmiechało wspominając wspólnie spędzony czas, innym leciały łzy gdy tylko pomyśleli że dziś najprawdopodobniej widzą się ostatni raz w życiu. No bo jaka była szansa że jeszcze kiedyś się spotkają? Chłopcy pewnie po miesiącu o nich zapomną, one raczej zawsze będą miały te dni w pamięci. Mieli jeszcze półtora godziny. W sumie tylko godzinę znając menadżera każe im wyjść wcześniej. Dagmara nie wytrzymała i wybuchał głośnym płaczem wtulając się w Toma. Aneta i Gustav oddalili się od reszty i o czymś rozmawiali. Gosia z Georgiem popijali gorącą czekoladę i trzymali się za ręce. Bill i Olą siedzieli naprzeciwko siebie. Jakby nie obecni w tym salonie, patrzyli sobie w oczy. Nic nie mówili, tyle wystarczyło.
- Zbierajcie się dzieciaki! – Nagle do pomieszczenia wpadł menadżer i obsługą żeby zabrali walizki.
- Możemy jechać z nimi na lotnisko? – Zapytała Karolina, mężczyzna tylko kiwną głową i wszyscy wyszli z pokoju kierując się na dół a potem do czarnych busów. Omijając przy okazji zgromadzone pod hotelem stado fanek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
klaudia92
Panna Desrosiers xD
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Płocka :)
|
Wysłany: Śro 9:03, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Smuuuutno mi się zrobiło jedyne co mnie pociesza to jest to,że ja do Wawy mam jakieś 150 km heheh szkoda, ze to nie naprawde
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stokroteczka
Zakopana głęboko w sercu Billa ;]
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:11, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Własnie pisze 19 odc, chce już skończyć więc długo się juz z nim nie będziecie musieli meczyć
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szczuplaczek15
Na zawsze kochająca Gucia
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 2225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z WITOSZOWA DOLNEGO
|
Wysłany: Śro 14:40, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Też mi się smutno zrobiło, ale zarazem ciekawi mnie o czym rozmawiałam z Guciem:PP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stokroteczka
Zakopana głęboko w sercu Billa ;]
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Śro 14:41, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Nie dowiesz się, ale to plus bo mozesz sobie wymyślic co tylko chcesz
ODCINEK 19
- Szybciej bo musimy iść na odprawę... – Denerwował się już menadżer chłopaków gdy Ci ściskali się na pożegnanie z przyjaciółmi.
- Bill...obiecaj mi że jeszcze kiedyś się zobaczymy...proszę... – Wyszlochała Olka wtulając się w chłopaka, przez ten tydzień nie rozmawiali ze sobą za dużo, wystarczyła im cisza. Te chwile były najmilsze.
- Obiecuję...pa – I poszedł za resztą ciągnąc ociężale walizkę. Oni zostali machając im na pożegnanie.
- My mamy za pół godziny autobus do Płocka...Gosiu i reszta odprowadzicie nas? – Zapytała Klaudia
- No pewnie....dobra zbieramy się! – Wszyscy wyszli z lotniska, pożegnania na stacji trwały bardzo długo. Przez resztę dnia wszystkie dziewczyny wróciły do swoich domów. Reszta się rozeszła. Zaczęli żyć normalnych trybem, tak jak do tej pory. Jak by to się wcale nie zdarzyło. Nikomu nie opowiadały że spotkały i zaprzyjaźniły się z chłopakami z zespołu. No bo po co, przecież i tak nikt by im nie uwierzył.
Kilka dni później.
Słońce wkradało się nieśmiałe przez okno ogrzewając jej policzki. Nakryła się szczelniej kołdrą, nie pomogło. To coś innego nie dawało jej spać. Usiadła na łóżku i przetarła leniwie oczy, dopiero po chwili do jej uchu dotarł dźwięk który tak natarczywie nie pozwalał jej spać. Założyła kapcie i szybko zbiegła po schodach na sam dół. Otworzyła drzwi i zobaczyła smutną postać w kapturze na głowie.
- Olka? Co ty tutaj robisz? - Zapytała zdziwiona swojego gościa.
- Przechodziłam...mogę wejść?
- Yyy...no jasne...wchodź...coś się stało? – Ziewnęła głośno zamykając drzwi za przyjaciółką.
- Chciałam tylko pogadać...- Weszły po schodach do pokoju Anety. Dziewczyna zaparzyła gorącej herbaty i usiadły po turecku na łóżku. Wiedziały ze szykuje się długa i męcząca rozmowa dla nich obu. Były przyjaciółkami już od kilku lat, rozmawiały dosłownie o wszystkim. Znały tą drugą prawie jak siebie samą, wiedziały kiedy mają złe humory i nie powinny się odzywać aby nie robić nie potrzebnych problemów. Teraz wiedziały ze Olka potrzebuję rozmowy, że coś ją gnębi.
- A ja myślałam ze oni nas też bardzo polubili...że również uważają nas za przyjaciółki... – W końcu zaczęła Ola.
- Ale wróć i od początku proszę, bo nic nie rozumiem. – Przyjaciółka Anety wyciągła z kieszeni kawałek gazety i zaczęła czytać na głos.
- „Bravo: Zdjęcia mówią same za siebie chłopaki, upolowaliście nową miłość?
Tom: Yy...nie, no...
Bill: Tom chciał powiedzieć ze to zwykłe znajome, poznaliśmy je przez przypadek na koncercie i spędziliśmy z nimi trochę czasu. Nie ma się o co martwić to naprawdę tylko przelotne znajome.
Bravo: A więc nadal jesteście wolni?
Bill: Oczywiście że tak! (śmieje się)”
-Aha... – Zaczęła Aneta – Ale...może tylko tak powiedzieli, no wiesz co będą gadać ze nas polubili, stracili by wiele fanek!
- Jak by nas uważali za przyjaciół to by się do tego przyznawali...
- Ale powiedz sama Olka...spędziliśmy z nimi tylko te kilka dni..
- Ale ja ich naprawdę polubiłam, wszystkich!
- Ja też...
- Dobra! Prawda jest taka że byłyśmy ich przelotnymi znajomymi, za tydzień o nas zapomną, zakład?
- Dobra zakład, ja stawiam że nie zapomną przez długi...czas..., o co się zakładamy?
- O kilogram lodów, przegrany stawia drugiemu kilogram lodów.
- No dobra.. – Podały sobie dłonie. Do Olki zadzwoniła mama i zaraz musiała wychodzić. Każda z nich wieczorem znów usiadła przed komputerem, rozmawiały na forum, przeglądały ich zdjęcia, czytały notki, tak jak by nigdy nic się nie wydarzyło.
KONIEC. CD nie będzie! W tej seri..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szczuplaczek15
Na zawsze kochająca Gucia
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 2225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z WITOSZOWA DOLNEGO
|
Wysłany: Śro 14:46, 17 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Ja to się chyba rozpłacze, bo to już koniec....ja nie chcę...ja chcę ciąg dlaszy....JA PROTESTUJE:pp
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|