|
Tokio Hotel www.podparasolem.fora.pl -> nowe forum adminek, dla dziewczyn.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
szczuplaczek15
Na zawsze kochająca Gucia
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 2225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z WITOSZOWA DOLNEGO
|
Wysłany: Pią 15:26, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
czekaj...ja juz troszke wiem co bedzie sie działo w 7 odcineczku:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
stokroteczka
Zakopana głęboko w sercu Billa ;]
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:27, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No chyba to troszke jeszcze potrwa, ale raczej dzisiaj nie dodam następnego odc
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szczuplaczek15
Na zawsze kochająca Gucia
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 2225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z WITOSZOWA DOLNEGO
|
Wysłany: Pią 15:31, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Co??? To ja sie tak dzisiaj poswięciłam i nie poszłam z Tobą do szkołe żebyś skączyła ten 6 odcinek a ty sie tak odwdzięczasz i nie oddasz 7 odcinka...raz, dwa, trzy i <foch>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stokroteczka
Zakopana głęboko w sercu Billa ;]
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:36, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
HEHE jak skończe to dam..ale nie wiem czy skończe, mam dopiero niecała stronkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szczuplaczek15
Na zawsze kochająca Gucia
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 2225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z WITOSZOWA DOLNEGO
|
Wysłany: Pią 15:56, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No ja mysle że skonczysz dzisiaj i opublikujesz!!! Będzie gorąco.....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
goo_gu
Senny koszmarek Georga ;)
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 4532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WrOoCeK :D
|
Wysłany: Pią 15:57, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Na wagarach się było, tak?? Żeby opoko napisać?? Ładnie... ale cuż, wena nie wybiera
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stokroteczka
Zakopana głęboko w sercu Billa ;]
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 15:59, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
A było się hehe ale przynajmniej napisałam, a 7 mam już ponad stronkę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
klaudia92
Panna Desrosiers xD
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Płocka :)
|
Wysłany: Pią 16:08, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
ale cuuuudowne te twoje opko normalnie dawaj mi tu CD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
goo_gu
Senny koszmarek Georga ;)
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 4532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WrOoCeK :D
|
Wysłany: Pią 16:09, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Normalnie chyba też coś napisze... bo dzisiaj się trochę nudze. Chociaż nigdy moje opoki się nie sprzedają to dam rade!!
No i oczywiscie nawet nie myślę zasnąć, jeśli nie będe wiedziała co dalej! Bo już mnie korci żeby sobie domyślać cd... ale NIE! Licze Ola na Ciebie i nic sobie nie wyobrażam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stokroteczka
Zakopana głęboko w sercu Billa ;]
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:11, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Oj będzie troszkę nie miło Ale już kończe....niedługo dodam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szczuplaczek15
Na zawsze kochająca Gucia
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 2225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z WITOSZOWA DOLNEGO
|
Wysłany: Pią 16:40, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Dawaj go mi tu szybko i to juz:PPP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stokroteczka
Zakopana głęboko w sercu Billa ;]
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:43, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
ODCINEK 7
-O nie... – powiedziała ze zrezygnowaniem w głosie Olka, złapała za rękę Anetę, pokazała Gosi w którym kierunku ma zamiar iść i ruszyła szybkim krokiem.
-Ola...poczekaj... – wyszeptał ze zmęczenia Michał
-Nie mam takiego zamiaru!
-No ale porozmawiajmy...proszę. Podeszła do nich Gosia dała znać Anecie i obydwie oddaliły się od Michała i Olki.
-Niech sobie pogadają, kto to jest w ogóle? – zapytała szeptem Gosia
-Nie niech oni sobie lepiej nie gadają...to jest jej były chłopak. – równie cicho odpowiedziała Aneta.
-To ona miała chłopaka we Wrocku? A niby dlaczego mają ze sobą nie rozmawiać coś jest nie tak?
-Boję się że ona znowu będzie przez niego cierpieć... – Aneta wypowiadając te słowa popatrzyła ze zrezygnowaniem na ziemię. Tymczasem...
-Michał! To był zbieg okoliczności że się spotkaliśmy, ja wcale tego nie planowałam, skąd do cholery miałam wiedzieć ze będziesz siedział akurat teraz w Pizza Hut z Kamilką. – Mówiła to głośno i wyraźnie, prawie na niego krzycząc.
-Tęskniłem za Tobą wiesz...porozmawiajmy. – Mówiąc to próbował ja złapać za rękę.
-Zaraz, co ty robisz? Bierz te ręce! Żadnej rozmowy nie będzie! – Wyrwała mu swoją rękę, i chciała się odwrócić i odejść.
-Nie odejdziesz tak szybko...słyszysz czekałem na tą chwilę ponad rok! – Złapał ją mocno za rękę i przyciągnął do siebie usiłując pocałować.
-Nie kocham Cię słyszysz! Nie mam zamiaru z Tobą rozmawiać ani tym bardziej Cię całować!
-Mylisz się... – po czym mocno przywarł do jej ust. Wyrywała się, nie udawało jej się to, był silny.
-Nnnnnnie!
-Ty idiotko! Ugryzłaś mnie!
-To i tak za mało! – Odwróciła się i zmierzała płacząc w kierunku koleżanek.
-Te panienki pewnie przyjechały na koncert tych pedałków....jeszcze się spotkamy Olu. – Wymamrotał to bolącymi ustami już sam do siebie, po czym wrócił do baru.
-Co to był za cham? – To były pierwsze słowa Gosi kiedy Olka do nich dotarła.
-Ciiiiii.... – mruczała Aneta kiedy przyjaciółka wypłakiwała się w jej ramię. Dziewczyny usiadły na ławce w rynku i czekały aż Ola się uspokoi, potem wyruszyły na stację po Monikę bo jej autobus miał być za 15 minut. Szły szybkim krokiem i żadna nic nie mówiła. Olka miała za bardzo zapłakane oczy żeby coś widzieć. Aneta za to rozglądała się na wszystkie strony, wypatrując czy coś tu się zmieniło, nie była we Wrocławiu już tak długo. Gosia tylko wypatrywała czy w sklepach w których często kupuje nie ma jakiś nowych promocji. W takim milczeniu, sprawnym i szybkim krokiem doszły na stację w 10 minut. Długo na Monikę nie musiały czekać bo autobus właśnie podjechał, wysiadła jako pierwsza i przywitała się ze wszystkimi dziewczynkami.
Miały 1,5 godziny do przyjazdu kolejnych osóbek. Postanowiły posiedzieć gdzieś blisko stacji żeby nie musiały znowu iść taki kawałek drogi. Wszystkie cztery były strasznie głodne, w pobliskiej kawiarence zamówiły kanapki a potem jeszcze deser w postaci lodów.
-Mmmm były pyszne, nie powinnam jeść słodyczy ale nie żałuję – Monika właśnie kończyła swoja wielką porcję.
-Nomm były naprawdę dobre! – Następną która skończyła jeść była Aneta a zaraz po niej Gosia.
-A tobie Olu smakowały? – Zapytała Gosia zaglądając do jej miseczki.
-Co? Ach lody...tak dobre.
-Chyba jednak nie wiesz czy dobre bo jeszcze ich nie spróbowałaś. – Aneta uśmiechnęła się do niej serdecznie.
-Nie jestem po prostu głodna, idziemy już?
-Jeszcze mamy pół godzinki a daleko iść nie musimy, może jednak zjedz te lody?
-No spróbuję...ale już nie przypominają lodów. – Olka uśmiechnęła się i wszystkie zaczęły się śmiać. Od razu poprawił im się humorek bo Ola była już pogodniejsza. Rozmawiała przez pół godziny aż się zagapiły i nawet nie zauważyły ze autobus z Płocka już przyjechał na stację.
-O matko która godzina? – Nagle obudziła się Monika
-Nie wiem...14:40..no i mów dalej Gosia! No co dalej zrobiłyście? – Olka zaciekawiona opowieściami Gosi nawet nie zwróciła uwagi która jest godzina.
-Która? Już tak późno? – Aneta nagle się ocknęła. Gośka podbiegła do pana za ladą, spytać czy autobus z Płocka już przyjechał.
-No i co?
-Przyjechał...15 minut temu bo był wcześniej!
-O matko! Zbieramy się.
-No oki to wy idźcie ja zapłacę... –Aneta została sama przy stoliku, pozbierała z niego wszystko.
-No nareście! Gdzie wy się podziewałyście? – Powiedziała to z lekkim oburzeniem i zarazem ulgą Ada.
-Jejku dziewczynki my was tak bardzo przepraszamy... – Zaczęła się tłumaczyć Olka – To wszystko przeze mnie, przepraszam.
-Jakie przez Ciebie! Oj cicho bądź ja wyjaśnię! – Radośnie powiedziała Gosia.
-No dobra nie musicie się tłumaczyć! No wiec ja jestem Klaudia!
-Ja Ada
-No a ja Karolina, miło mi was poznać. Tak już się w autobusie nie mogłyśmy doczekać. A gdzie Aneta?
-Aneta? – Nagle wyparowała Gosia
-Yyyyyy....no gdzieś na pewno, a już wiem, płaci za nas, to znaczy zaraz tu przyjdzie. – Zaczęła płatać się Olka, na szczęście Aneta pojawiała się zaraz za jej plecami.
-No dobra dziewczynki jest nas już szóstka.
-Tak...a Dagmarka przyjedzie za jakieś 10 minut. – Gosia, organizator całego wypadu wiedziała dziś prawie wszystko.
-No a Aguś i Madzia?
-I zapomniałaś o Bartku...oni przyjadą dopiero o 17.
-No to czekamy... – Opadała na ławkę Klaudia ze zmęczenia. Stacja nie była zbyt przyjemna, na szczęście a może i nieszczęście na świeżym powietrzu parkowały autobusy. Perspektywa siedzenia teraz w środku gdzie jest chłodno wydawała by się być milsza a jednak nie...stacja nie była zbyt przyjemna. Wszędzie kręcili się żebracy albo jacyś inni nieprzyjemni ludzie. No powietrzu było bardzo gorąco, temperatura dochodziła do 30 stopni ale za to jak świeżo i przyjemnie. Wydawało by się że z nieba spada na ich ciała jakiś żar, a to były tylko promienie świetlne, dziewczyny były w większości poubierane na czarno co dodatkowo przyswajało im więcej gorąca. Autobus przyjechał, jako pierwsza wyskoczyła z niego Dagmarka biegnąc od razu do dziewczyn. Witały się z nią wszystkie, za chwilę rozpoczęły się rozmowy na różne tematy. Postanowiły ze do przyjazdu autobusu ze Słupska mają jeszcze bardzo dużo czasu więc przeszły się do parku. Było tam tak pięknie...wszędzie zielono, park był ogromny, miał piękne ławeczki na których ogrzewali się słońcem staruszkowie. Na placu zabaw bawiły się dzieci pilnie pilnowane przez swoich rodziców. Pary spacerowały za rączkę do uliczkach parku, kilka osób jeździło na rolkach, dwie małe dziewczynki karmiły łabędzie przy pobliskim jeziorku otoczonym przez drzewa. Dziewczyny mogły by tam siedzieć cały dzień. Straciły troszkę rachubę czasu jednak spokojnie o 16:30 wyruszyły na stację. Obiecały sobie że tym razem się nie spóźnią. Gdy dotarły na miejsce autobusu jeszcze nie było, poczekały tylko chwilkę i już go widziały w oddali, stał na światłach. Olka strasznie się niecierpliwiła, nie mogła uwierzyć że w końcu pozna Agę, bardzo ją polubiła przez ten czas. Autobus stanął, wysiadło kilku staruszków z wnuczkami, zapewne przyjechali na wakacje albo z nich. W końcu Olka zobaczyła dziewczynę o długich prostych i ciemnych włosach, miała na sobie czarne tenisówki z napisami, ciemne rybaczki i koszulkę z krótkim rękawkiem, na rękach kilka bransoletek, wszystko to uzupełniał ćwierkowy pasek, tak Olka była pewna to była ona.
-Aguś??!! – Olka pierwsza zaczęła biec w stronę autobusu....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
szczuplaczek15
Na zawsze kochająca Gucia
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 2225
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Z WITOSZOWA DOLNEGO
|
Wysłany: Pią 16:52, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
..........te odcinki sa coraz lepsze i zbawniejsze, ale ten moment z Michałem był najlepszy:PPP pisz ósmy odcinek:PP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stokroteczka
Zakopana głęboko w sercu Billa ;]
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 16:59, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
ósmy no tak..heh jeszcze nie zaczełam:) Ale mam dzisiaj troszke czasu no zobaczymy jak będzie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
klaudia92
Panna Desrosiers xD
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Płocka :)
|
Wysłany: Pią 20:25, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
nooo Ola rządzisz super i dawaj mi ósmą część
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
osiek_aga
Córka nocy i księżyca
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 541
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z mroku nocy
|
Wysłany: Pią 22:30, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
jezu dziewczyno aż dech mi w piersiach zaparło i jeszcez mojego Bartusia to wrzuciłaś :*:*:* kochana jesteś pisz szybciutko 8 część plosiem cię bardzo, tak strasznie mi się spodobało
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
goo_gu
Senny koszmarek Georga ;)
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 4532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WrOoCeK :D
|
Wysłany: Pią 23:12, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
No widze że wszytsko się rozkręca Zaraz będzie paczka w komplecie!! jejciu jejciu, nie mogę się doczekac, co będzie dalej!! Jak Wy się wszyscy u mnie pomieścicie?? Do szaf ich Ola powciskaj!! hehehe chociaż nie powinno byc tak źle...
A ja słyszałam o tym Michale! I on chodzi do liceum i mieszka w bloku!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stokroteczka
Zakopana głęboko w sercu Billa ;]
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:56, 24 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Tak tak..tu połowa faktór w tym opku jest ale ja mam do Ciebie Gosiu straszną prośbę wpadnij na gg! Błagam:) Od ciebie zależą losy 8 odc.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Unendlichkeit
Sąsiadka Kaulitzów
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 20:20, 25 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
Ojej! No nie powiem, że strasznie mi się podoba, ale powiem, że zaskakujesz mnie! Nie no... robi się ciekawie Ale moim zdaniem to jeszcze nie to co bym chciała tu zobaczyc No.. ale fajnie sie zapowiada! Życzę weny i pozdrawiam :*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
stokroteczka
Zakopana głęboko w sercu Billa ;]
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:16, 26 Mar 2006 Temat postu: |
|
|
ODCINEK 8
Z którego powoli wysiadała dziewczyna, za nią szedł chłopak trzymając ją za rękę.
-Hej słońce! – Puściła szybko rękę chłopaka aby powitać się z Olką. Obydwie bardzo mocno się uściskały. Tak długo czekały na moment w którym się poznają, ta chwila właśnie nadeszła. Zapomniały przez chwilę o tym ze przyjechały na koncert Tokio Hotel, były szczęśliwe ze w końcu się poznały. Osia przedstawiła wszystkim dziewczynką swojego chłopaka – Bartka. Po chwili wyszła z autobusu Magda, jednak również nie była sama co było dla wszystkich mega zaskoczeniem bo spodziewali się osoby towarzyszącej tylko ze strony Agi. Okazało się że osoba towarzysząc Mannie to Piotrek – jej chłopak. Byli już wszyscy czyli jak się okazało 12 osóbek... Każdy z nich odczuwał już pewne zmęczenie po całym dniu a że mieli spać u Gosi to powędrowali w stronę jej mieszkania. Wdrapali się po schodach, ponieważ ich „domowniczka” mieszkała w bloku. Nasza Goo_gu jeszcze chwilkę postała pod drzwiami szukając klucza bo okazało się ze rodziców akurat nie ma domu. Zaprosiła wszystkich do środka, każdy znalazł sobie odpowiednie miejsce w salonie dla siebie, Aga i Magda ze swoimi chłopcami rozsiedli się na kanapie, Dagmarka i Aneta na pufach a reszta na podłodze. Włączyli telewizor i akurat leciał teleturniej który wszystkie lubiły wiec zaczęła się żwawa rozmowa na temat kto wygra? Tymczasem Gosia poszła do kuchni, na stole leżała kartka co zwróciło jej uwagę, była to kartka od jej mamy, brzmiała mniej więcej tak: „ Gosiu my jesteśmy z tatą u babci, wiemy że będzie dzisiaj u Ciebie dużo osób, możecie spać nawet w naszej sypialni żebyście się tylko pomieścili. Jedzenie masz przygotowane, większość jest w lodówce do podgrzania a reszta w twoim pokoju. Życzmy wam miłej zabawy, nie obawiaj się wróciły dopiero jutro wieczorem. Mama”
-Jesssstttt! – Wysyczała na głos Gosia
-Co się stało? – Słyszała to akurat wchodząca do kuchni Aga
-Mamy wolną chatę na całą noc!
-Serio?
-No a jak!
-HEJ! SŁYSZYCIE WOLNA CHATA NA CAŁĄ NOC! ROBIMY IMPREZKĘ? – Wykrzyczała to tak głośno aby wszyscy w salonie ja usłyszeli
-NO PEWNIE! – Nagle rozległ się jeszcze większy krzyk ale już dziewczyn z salonu. Wszystkie od razu wbiegły do kuchni, choć dwie osóbki się nie zmieściły.
-Zaraz, zaraz Gosiu...ale tak imprezka na sucho? – Tak...Olka musiała o to spytać. Nie wyobrażała sobie imprezki z 12 fajnymi osóbkami na wolnej chacie bez alkoholu. Na jej słowa wszyscy się zaśmiali.
-He? Żartujesz Oleńko? U mnie na sucho? Ja się szykowałam na tą okazję już od 3 tygodni, to znaczy zbierałam ekwipunek, spokojnie wszystko jest w moim pokoju. Aby przejść z kuchni do pokoju Gosi cala ta gromada musiała się przebić przez przedpokój, na szczęście był dość duży. Gosia przepchała się na początek, żeby oficjalnie zaprosić wszystkich do swojego pokoju.
-Tadam! Oto i mój pokój!- Tak...weszli wszyscy, z trudem się tam zmieścili ale udało się. Mama naszej „gospodyni” faktycznie o wszystko zadbała. Pokój byś stosunkowo bardzo mały, ściany były koloru jasnej żółci, w prawym rogu biurko na nim komputer, po boku meble, przy drzwiach szafa i lustro które Gosia dostała w spadku po siostrze, przy ścianie stała kanapa rozłożona już przez mamę Gosi do spania, na środku były rozłożone już dwa materace z gotowa pościelą, tak ze teraz właściwie nie można było zrobić już kroku.
-Yyyyy...czy twoja mama myślała że my się od razu walniemy spać? – Wycedziła przez zęby Ada.
-Oj tam materacami się przejmujesz! Patrzcie na meble i biurko... – Tym razem głos zabrał Piotrek
-No i tu się chwali! Jedzenia to nam chyba do rana starczy...
-A kto ma zamiar jeść? Gosia a gdzie twój ekwipunek?
-No jak to gdzie? Głęboko schowany! – Przebiegła szybko przez rozłożone materace żeby ich nie porozwalać i otworzyła szafkę.
-Nie no dziewczyno rządzisz! – Krzyknął tylko Bartek.
-Hehe a jak! Dobra to teraz trzeba zrobić coś z tymi materacami no nie?
-Taaa nie będziemy po nich dreptać, w końcu ktoś będzie na nich spał.
-Dobra to zrobimy tak...- I tu Gosia zaczęła opowiadać gdzie można je schować, postanowili że pościel ładnie zwiną i na razie schowają a materace położyli w bezpiecznym miejscu na przedpokoju.
-No to co zaczynamy?
-JASNE! – Krzyknęli wszyscy.
-Dobra no to tak...czy ktoś się tu zna na gotowaniu? A przynajmniej na podgrzewaniu? Bo ja jestem w tym ciemna.
-Yyyy...no ja coś tam umiem w kuchni. – Pierwsza odezwała się Olka
-No ja też coś tam wiem, wiec mogę pomóc! – Druga była Dagmarka.
-No wiec dobra laski wydałyście na siebie los i papa idziecie do kuchni, moja mama coś tam ugotowała wszystko trzeba podszykować. – Dziewczyny poszły troszkę ociężale do kuchni a Gosia rozdawała zadania dalej.
-Dobra...to to już mamy z głowy...wiec teraz kto szybko i zwinnie zrobi zakupy? Trzeba kupić kilka drobiazgów...zaraz zrobię listę, ale kto chętny?
-No to do supermarketu pójdziemy ja, Madzia i chłopcy z nami, będą nam nosić torby. – Zaproponowała Osia.
-No ok., do super marketu raczej nie...tylko do czegoś mniejszego, tutaj nie daleko jest Longinus, na pewno traficie bo maja obromny szyld, pieniądze są...
-Weź przestań! Wszyscy się składamy! ZBIÓRKA PIENIEDZY NA ZAKPY!! – Zaczęła krzyczeć Klaudia, i po chwili każdy dołożył swoja dyszkę, takim sposobem na te „mini” zakupy było aż 120 złoty. Nasza czwórka zakupowiczów już wyszła, tymczasem Gosia wydaje kolejne zadania.
-No dobra...więc trzeba zrobić wystrój wnętrza, kto się tym zajmie?
-To może ja z Adą? – Zaproponowała Klaudia.
-No dobrze...zaraz wam pokaże co się może przydać, tak wiec została Karolina, Aneta i ja? Oki wiec Karolina zasiada do mojego kompa i szykuje muzyczkę różnego rodzaju oki?
-No pewnie! Po co pytasz lepiej trafić nie mogłaś! Już się biorę do roboty ma być sam rock czy coś jeszcze?
-Yyyy coś jeszcze, wiesz jakieś tehno, HH, pop co Ci do głowy wpadnie! Wszyscy mają czuć się dobrze! A Ja i Aneta szykujemy szklanki...alkohol co tylko będzie potrzebne. Dziewczyny były już pochłonięte pracą, każda robiła to co musiała i co lubiła robić. Przygotowania wnętrza szły cała parą, każdy pokój był urządzony w innym stylu, nie było pomieszczenia w domu żeby nie było coś zmienione, godziny mijały.
-Ej która jest już godzina? W kuchni wszystko gotowe! – Wykrzyknęła z kuchni pełnej pary Olka która właśnie w tym samym momencie z Dagmarą opadły na krzesła ze zmęczenia.
-Eeeee...no nie wiem...zaraz...już jest 10:30 – Odpowiedział jakiś głos widocznie jeszcze pochłonięty pracą.
-Która? – Nagle obudziła się Gosia
-No 10:30. A o co ci chodzi? Jeszcze czas....
-A o której wyszli do sklepu?
-Nie wiem jakoś o 19.
-No właśnie! I ty to mówisz tak spokojnie! Trzeba ich szukać!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|