 |
Tokio Hotel www.podparasolem.fora.pl -> nowe forum adminek, dla dziewczyn.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
wisienka
Fanka Tokio Hotel ;)
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Sob 18:07, 08 Kwi 2006 Temat postu: Zemsta bedzie słodka... ale czy zawsze? +18 |
|
|
A teraz moja chora wyobraźnia działa, mam nadzieje ze za to opko niedostane ostrzeżenia(czyt. niedostane bananem:P)
Powinnam napisać tu cos takiego +18, ale z racji tego, że sama nie mam tylu lat i ze połowa tego forum nie osiąga takiego wieku, czytacie to na własną odpowiedzialność
-Mogę się przysiąść?- powiedziała śliczna brunetka.
-Bardzo proszę- powiedział blondyn apetycznie przyglądając się atrakcyjnej dziewczynie.- Czy my się przypadkiem nie znamy- dodał szarmancko.
-Nie- krotko ucięła brunetka- czy to nie jest za stary repertuar?- powiedziała z uśmiechem, a w głowie kłębiły się myśli ze to ten sam podrywacz, ale ona teraz jest silniejsza i ona wygra...
-Może i tak, ale daje efekty- odpowiedział z wielkim bananem na twarzy.
-Skoro idziesz według starych zasad, to teraz powinieneś postawić mi drinka-zadziornie odpowiedziała, pomachała rzęsami…a w głębi wyklinała go tak mocno, że aż zabrakło jej słów na dalsze określanie Kaulitza.
-Skoro tak uważasz- słowo kelner było już słychać w całej restauracji.
-A teraz? Właśnie, co teraz powinieneś zrobić?- zapytała kokieteryjnie.
-A teraz zapytam jak masz na imie, chociaż jedno wiem- brunetka pomyślała o najgorszym, o tym ze ją…-wiem ze na pewno jest piękne- szybko dodał, a dziewczyna z ulgą odetchnęła.
-Mam na imię Vivien- powiedziała, chociaż głębi duszy wiedziała, ze powinna podać mu zmyślone imię, ale trudno stało się, może nie zauważy…może zapomniał…
-Vivien, ślicznie. Vivien- powtórzył- to mi kogoś przypomina…- mówiąc to zamyślił się, zaczął drapać się po głowie…
-Kiedy przyjdzie ten kelner- dziewczyna umyślnie jak najszybciej przerwała zamyślonemu chłopakowi, bala się że…
-Eee.. co, aaa, tak kelner! - wyrwany z zamyślenia ponownie zawołał kelnera, przy czym jednak teraz, ten szybko znalazł się przy ich stoliku.
-Co podąć? – zapytał mężczyzna w czarnym fraczku, i zaczął notować zamówienia składane przez nastolatków…
-Tom, co ci tak wesoło- pytał chłopak.
-Ja, co? O co chodzi? Idziesz na molo? – mówił dorzeczy dredowlosy.
-Co? Znowu cos brałeś?! - krzyknął pełen irytacji Bill. - Pewnie jutro w każdej gazecie będą zdjęcia Kaulitza jak ćpa! Już widze tytuły na pierwszych stronach gazet: Tom Kaulitz daje sobie w żyle?- powiedział czarnowłosy wpadając w coraz większą furie.
-Co ćma? Ćmy są piękne tak jak...-powiedzial Tom dziwnie spokojny i patrzył się na brata jak na wariata.
-Jak, kto? Hmm, braciszku czy ty się czasem nie zakochałeś i to po raz pierwszy tak naprawdę? - pytał zaskoczony Bill.
-Ja zakochany, a co ci do tego?- blondyn wystawił język.
-To własnemu bratu nie chcesz powiedzieć?! – czarnowłosy udawał oburzenie.- To wiec jak ma na imię?
-Vivien...- Tom znowu się rozmarzył.
-Vivien- powtórzył Bill- coś mi to przypomina, ale co?...- zaczął się zastanawiać.
-Bracie nie myśl tyle, bo ci mózg uszami wypłynie- powiedział stanowczo Tom, po czym się zamyślił i powiedział: chociaż fajnie by to wyglądało…
-Spadaj, bo powiem fankom ze twoje dredy to peruka- na twarzy Billa pojawili się mega banan.
-Ałć...-blondyn pocierał sobie głowę, w która przed chwila trafiła poduszka- co moje dredy peruka??!!, a chcesz żebym powiedział ze jesteś pedałem..- widać było, ze Tom czuje się w swoim żywiole, jednak nie zdążył nic więcej powiedzieć, bo trafiła w niego druga poduszka, a to mogło oznaczać tylko jedno: Wojna na poduszki…
-Witaj slonce-na twarzy chłopaka pojawił się wieki banan, przy czym objal jej twarz swoim dłońmi w taki sposób ze ich usta zbliży się do siebie tak blisko ze mógł ją pocałować. Pocałował, bardzo namiętnie pocałował.Stali tak kilku sekund, gdy Vivien oderwała się od niego i powiedziała:
-Witaj- udawany entuzjazm działa, miała nadzieję ze nie zauważy, nie zauważył, może zostanie aktorka?W glowie miała mętlik, kiedyś chciałaby tego pocałunku, ale teraz?, teraz nie…
-Za takie miłe przywitanie to mogę wszystko oddać, chodź do mojego pokoju- szarmancko powiedział blondyn.
-To, co mogę sobie zażyczyć?- zapytała, jednak wiedziała, co by chciala, chciałaby, aby cierpiał, cierpiał tak jak kiedyś ona…Szła do jego pokoju, wiedziała ze to dziś, będzie odpowiednia chwila, aby go zniszczyc…widziala jak na nia patrzył, tak jak ona kiedyś na niego…
-Co tylko chcesz- na twarzy chłopaka pojawił się big uśmiech.- To tutaj.
-Ładnie- dodała i zaczęła rozglądać się po pokoju- Kto to?- spytała.
-To moja mama.- powiedział i objął dziewczynę w pasie, lecz później jego ręce znalazły się na jej brzuchu i delikatnie ją łaskotały.
W tym czasie Vivien toczyła wojnę z sama sobą:
‘Zrobię to i będzie cierpiał’ pomyślała bez skrupułów.
‘Dlaczego chcesz zadać mu takie cierpienie?’ wcięło się serce.
‘Takie jesteś mądre, a jak on mnie zostawił to myślałam ze mi pękniesz’ odgryzła.
‘Fakt, zrobisz co zechcesz’ nagle posmutniało.
‘Zrobię to’ pomyślała stanowczo.
Serce chyba jeszcze chciało cos powiedzieć, lecz Vivien obudziła się już z tych zamyślań, bo Tom zaczął całować jej szyje, dekolt, a jego ręce wędrowały coraz wyżej. Nie sprzeciwiała się, może kiedyś by tego pragnęła, ale nie teraz, teraz zrobiła to z przyjemności, z przyjemności odwetu. Jego ręce wędrowały coraz wyżej, aż w końcu natrafiły na biust, zaczęły go powoli dotykać z coraz większym przekonaniem. W końcu skierował jej twarz w swoją stronę i popatrzył jej głęboko w oczy, po czym powiedział: Kocham cię. Potem nie padło już żadne słowo, żądni chwili namiętności bez wahania się jej oddali. Ręce chłopaka znów wędrowały po plecach dziewczyny z tym, że teraz te ręce zdjęły jej bluzkę, potem stanik… Dziewczyna nie została mu dłużna jej ręce powędrowały po torsie chłopaka, po czym, namiętnie zdjęły koszulkę z jego pleców. Tom zaczął pieścić jej piersi po czym zaczął je całować, a ona zaczęła całować jego twarz i wszystko co z nią związane. Po chwili blondyn zniżył swoje ręce na pośladki dziewczyny, szybko wtopił swoje ręce pod spódniczką dziewczyny po czym ją zdjął. Ona za to rozpieła mu rozporek i zatopiła w nim swoje rękę, czując ze bije z niego fala ciepła i coś co przybiera większego rozmiaru. Chłopak bez wahania zdjął swoje spodnie, po czym uniósł dziewczynę, by ta oparła się wygodnie o stolik. Brunetka oplotła nogami ciało blondyna, po czym zmysłowo zaczęła go całować, a jej ręce zniżyły się na wysokość rozporka, przy czym, zaczęła macać jego zawartość. W końcu oplotła swoje nogi na wysokości pleców chłopaka i poczuła w sobie przyjemne cieplno, które coraz bardziej się w nią wbija. Zsunęła rękę i sięgnęła w dół aby go naprowadzić. Dzikie pchnięcia zaczęły szaleć miedzy jej udami, niewiarygodna przyjemność doprowadziła do tego ze ledwo oddychali, dziewczyna podniosła nogi wyżej by ten mógł jeszcze bardziej się w nią wbić, wiła się z rozkoszy, jego szalone pchnięcia dawały jej wielka przyjemność. W końcu doznała wstrząsającego szczytu, poczuła jak twardość zmniejsza się, po jej nogach zaczął ociekać strumieniem nasienia, po czym opuściła nogi, a on pocałował ja namiętnie. Wziął na ręce i położył na wielkim łóżku, po czym znowu zaczął pieścić jej ciało i splótł jej ciało wokół własnego. Dla niego to mogłoby trwać w nieskończoność, lecz dla niej to była tylko powinność…
cd w poscie ponizej:P
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez wisienka dnia Sob 18:12, 08 Kwi 2006, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
wisienka
Fanka Tokio Hotel ;)
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Sob 18:09, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Obudziła się. Tom jeszcze spał. Popatrzyła na siebie i na niego z obrzydzeniem. Dlaczego to zrobiła? Sama nie znała na to odpowiedzi. Czy była dumna z tego, co zrobiła?, chyba tak… właśnie jest to chyba…Po cichutku ubrała się i wyszła, zostawiając po sobie jedynie białą karteczkę…
Tom macał ręką po łóżku w poszukiwaniu dziewczyny. Nikogo nie znalazł. Zaczął nawoływać brunetkę po imieniu, jednak tu odpowiadała mu głucha denerwująca cisza, wiec zerwał się z łóżka i zaczął jej szukać, nikogo nie znalazł…Zaczął dzwonić na jej komórkę, jednak jedyne słowa, jakie usłyszał to: Nie ma takiego numeru. Blondyn nie zrozumiał, co się stało, a przynajmniej nie chciał rozumieć, chciał, by okazało się to tylko złym snem, koszmarem. Dlaczego odeszła, tak bez słowa? Jego myśli wciąż przy niej, przy wieczornej scenie, jaka miedzy nimi zaszła. Kochał ją, dlatego cierpiał całym sercem…tak jak ona kiedyś. Czyżby nie zaspokoił jej potrzeb, czyżby było jej źle? Nie podobało się jej? O co jej chodziło? Nagle zalała go fala pytań. Jego rozpacz była tak wielka, że chciał się tylko zasnąć i nigdy nie wstać.
Gdy wypił pierwsze piwo zauważył białą karteczkę na szafce, dlaczego wcześniej jej nie zauważył?- pytał sam siebie. Zaczął ją czytać, a raczej słowa na niej zawarte, a pierwszy raz w życiu po jego policzkach spływały łzy:
‘Pewnie teraz myślisz, dlaczego mnie nie ma obok Ciebie? mam nadzieje, że się zadręczasz tym pytaniem i cierpisz bardziej niż ja kiedyś. Dlaczego tego pragnę? Odpowiedź jest zdumiewająco prosta, zaraz Ci to wytłumaczę. Jak wiesz nazywam się Vivien, Vivien Shain. Tak, ta niska brunetka z trochę grubszymi nogami to ja, ta deska, a przed wszystkim po raz drugi Twoja była. Pewnie mnie już pamiętasz. Pamiętasz?, a nie mówiłam, że skojarzysz? Rzuciłeś mnie jak szmatę, ostatnią zdzirę, bo co?, bo jak ktoś jest sławny to zasługuje na piękną, długonogą blondynkę, ale tylko po to, aby mieć, czym zaszpanować przy kolegach, a i jeszcze żeby była dobra w łóżku. Widzisz jak się ludzie zmieniają? Nawet ty mnie nie poznałeś.
Teraz widzisz jak ja się czułam i mam nadzieję, że cierpisz, bardzo cierpisz i nie popełnisz znowu tego błędu.’
Drugi i ostatni raz ‘Twoja’ była
Vivien.
Następnego dnia, Tom został zawieziony do szpitala, z powodu zatrucia alkoholowego oraz przedawkowania amfetaminy, ….bo… chciał zapomnieć
Na pierwszych stronach gazet pojawiły się artykuły: Tom Kaulitz daje sobie w żyle?
…Bill na następny raz nic nie mów…
napislam to w dwoch czesciach poniewaz nie chcialy mi wejsc;/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aguSsa xD
Dziewczyna Billa
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hotel w Tokio (D-wko City)
|
Wysłany: Sob 20:12, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Dobra. Ciekakwi mnie czy Vivien przeczyta ten artykuł i odezwie się do Toma
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wisienka
Fanka Tokio Hotel ;)
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Sob 20:33, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
to jest jednoczesciowka ;]
nic wiecej nie napisze:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aguSsa xD
Dziewczyna Billa
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hotel w Tokio (D-wko City)
|
Wysłany: Sob 20:42, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
wisienka napisał: |
to jest jednoczesciowka ;]
nic wiecej nie napisze:P |
No eeeejjj...! Prooosze *robi oczy a'la kot ze Shreka* napisz jeszcze jeeedną
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Unendlichkeit
Sąsiadka Kaulitzów
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 21:49, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Opowiadanie nieźle napisanie, wręcz świetnie... jednak nudzi mnie już ten stan emocjonalny... znowu umarł? ZNOWU?! Ludzie napiszcie coś gdzie nie będzie "Następnego Bill [badz Tom] się powiesił" akt. "Bill się powiesił przez dziewczyne"... Jednak spodobało mi się to, że Bill zademonstorwał mu nagłówek artykułu dzień przed jego ukazaniem się... i "Bill na następny raz nic nie mów"... Błędów się nie czepiam, bo każdy je popełnia.. I pisz dalej... bo podoba mi się to jak piszesz!
Pozdrawiam :*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
BRUKSELKOWY MIX
Kumpela chłopaków ze szkoły
Dołączył: 30 Mar 2006
Posty: 379
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ogródek
|
Wysłany: Sob 22:07, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
WooooooW opowiadanko jest fajne, nietypowe ale spoko, podobało mi się :*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
meggi
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: frOm glOOmy Site of 3Bill
|
Wysłany: Sob 22:39, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Fajne fajne. hehehe Vivien skad ja to znam?? Ale ztego jej opa to wynikało ze ona z Billem krecila?? Czy jak bo nie doczytałam. Ale mysle ze twoja jednoczesciowka ma jakis zwiazek z jej opem!! Swietne na serio
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Unendlichkeit
Sąsiadka Kaulitzów
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 22:50, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
No meggi pomyśl xD Mi się wydaje, że on ją rzucił dla tych "lepszych" blondynek, które pewnie też dostają kaski od taty młynarza! I o niej zapomniał... no wiesz o co kaman, nie? Vivien- znam to skądś, to znam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
goo-gu
Gość
|
Wysłany: Sob 23:11, 08 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
No, no!! Całkiem niezłe! Chciałabym kiedyś zrobić pewnemu chłopakowi to co Vivien. Tzn odegrać się jak najmocniej. Tak zmiarzdzyć, tak zniszczyć, tak zatruć życie z dziką satysfakcją, ale jednocześnie bez żadnych głębszych uczyć...
Taaa... bardzo fajne opoko.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wisienka
Fanka Tokio Hotel ;)
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Nie 12:19, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
aguSsa xD napisał: |
wisienka napisał: |
to jest jednoczesciowka ;]
nic wiecej nie napisze:P |
No eeeejjj...! Prooosze *robi oczy a'la kot ze Shreka* napisz jeszcze jeeedną |
jesli wieciej cos napisze to bedzie nudne:P
Unendlichkeit- mi sie chyba tez najbardziej w tym moim opku podoba to jak Bill przepowiedzial tytul w gazecie:) Wiem popelniam bledy;/ niestety;/ a i dobrze myslisz ze on ja zostawil dla tych 'lepszych'
meggi- z czyim opem? ja tak sobie wymyslilam ta Vivien;]
goo-gu- nie rob tego nikomu bo to przeradza sie w jeszcze gorsza nienawisc i to do samej siebie;/
ps Nie wiem skad wy zacie ta Vivien^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
goo_gu
Senny koszmarek Georga ;)

Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 4532
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: WrOoCeK :D
|
Wysłany: Nie 12:59, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
No wiem Wisienko, w sumie to masz racje, ale czasmi nienawiść jest większa od zdrowego rozsądku. Już to przerabiałam. Ale teraz daje rady i mam nadzieję że Vivien po tej zemście też dała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Unendlichkeit
Sąsiadka Kaulitzów
Dołączył: 17 Mar 2006
Posty: 464
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 13:01, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Mi się wydaję, że jest dobrze tak jak jest! Nie jest za krótkie ani za długie jak na jednoczęsciówke... i naprawdę myślę, że jednak mogłabyś zostawić tak jak jest.... *nienawiść* O zgrozo! Vivien to moja dobra koleżanka z innego forum! Tak mi się jakoś skojarzyło... no ale przecież każdy może umieścić w swoim opku jakie tylko chce imiona! Napiszesz jeszcze cuś?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
wisienka
Fanka Tokio Hotel ;)
Dołączył: 08 Kwi 2006
Posty: 9
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: się biorą dzieci?
|
Wysłany: Nie 14:47, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Unendlichkeit napisał: |
Napiszesz jeszcze cuś?  |
brak weny, pomyslow, ciekawego tematu... chociaz ostatnio mialam chec na napisanie opka ktore mialo w pewnym stopniu osmieszyc th i mialo byc bardziej smieszne niz obrazliwe;] moze napisze:P musze sie zastanowic:P
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
meggi
GNAJĄCA PRZEZ MONSUN!!!
Dołączył: 29 Mar 2006
Posty: 1805
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: frOm glOOmy Site of 3Bill
|
Wysłany: Nie 14:51, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Nad czym tu sie zastanawiac?? Pisz a nie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
aguSsa xD
Dziewczyna Billa
Dołączył: 25 Mar 2006
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Hotel w Tokio (D-wko City)
|
Wysłany: Nie 17:14, 09 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
wisienka napisał: |
Unendlichkeit napisał: |
Napiszesz jeszcze cuś?  |
brak weny, pomyslow, ciekawego tematu... chociaz ostatnio mialam chec na napisanie opka ktore mialo w pewnym stopniu osmieszyc th i mialo byc bardziej smieszne niz obrazliwe;] moze napisze:P musze sie zastanowic:P |
Pisz, pisz, PISZ!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
stokroteczka
Zakopana głęboko w sercu Billa ;]
![Zakopana głęboko w sercu Billa ;] Zakopana głęboko w sercu Billa ;]](http://forum.fora.pl/images/rangi/mod.gif)
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 18:45, 10 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Nom ja własnie przeczytałam i supcio, podobało mi się
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
klaudia92
Panna Desrosiers xD

Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 1265
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: z Płocka :)
|
Wysłany: Wto 13:12, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
fajne opko i czekam na CD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
stokroteczka
Zakopana głęboko w sercu Billa ;]
![Zakopana głęboko w sercu Billa ;] Zakopana głęboko w sercu Billa ;]](http://forum.fora.pl/images/rangi/mod.gif)
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 2370
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 16:19, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Cd nie będzie chyba??? Bo to jest jednoczęściówka z tego co wiem :/
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
olcjaa*
Dziewczyna Billa
Dołączył: 20 Sty 2006
Posty: 835
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: ze świata showbiznesu 8)
|
Wysłany: Wto 17:42, 11 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Zgadzam sie że to jest super i nie chciałabym ciągu dalszego bo stało by sie nudne. Ale jak dla mnie jest gitne,
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
|