Tokio Hotel

stokroteczka

Pewnei wam się nie spodobaja..ale cóż, chciałam je opublikować i tyle, licze że skomentujecie!

Zakochana

Nie wiem co mam o tym myśleć...
Najpierw powiedział ze kocha...
Potem że rezygnuje...
Zaproponował przyjaźń....
Ale ja ją odrzuciłam!
Nie chcę jego przyjaźni!
Ja potrzebuję jego miłości!
Jego ciepła i zrozumienia...
Codziennie marzę by się w niego w tulić...
Tonąć w jego ramionach...
Nawet jeżeli miałaby się utopić...
Nawet jeżeli ta miłość była by na śmierć i życie...
Nie obchodzi mnie to...
Dla niego mogłabym nawet zabić...
Siebie, innych...wszystkich
Nawet jego...
Jeżeli to otworzyło by mi bramę do jego serca...
Zrobiłabym to, by być z nim...
By nasze Ciała w końce stworzyły jedność...
Dla niego zrobię wszystko...

To że...

To że tutaj przyszłam, wcale nie oznacza że zrobiłam to dla Ciebie
To że zawsze Ci mówiłam że Cię kocham, wcale nie oznaczało że tak czułam
To że pozwalałam Ci na dotyk, wcale nie oznaczało że tego chciałam
To że ty mówiłeś mi ze jesteś wierny, wcale nie oznaczało że nie miałeś innej
To że obiecywałam ci miłość do grobowej deski, wcale nie oznaczało że dotrzymam słowa
To że spełniałeś obietnice, wcale nie oznaczało że mnie zaspokajasz
To że jeszcze tu siedzę, wcale że oznacza że za chwilę może mnie nie być wśród żywych...

osiek_aga

hmmmm..... jako znawca poezji< ta jasne> oceniam je na 6 hyh Smile

podobaja mi się a najbardziej ten drugi pierwszy jest troszq gorszy ale i tak mi się podoba heh Smile

stokroteczka

Dzięki Osiek, wiem że pierwszy jest gorszy...no ale trudno.. Smile

mam nadzieje że kiedyś napisze cos super:)

mannie ^.^ · Gość

nie mam chwili, zeby sie zalogowac, sorki ^.^ wiersze pikne! i wg mnie ladniejszy jest ten pierwszy..moze dlatego, ze cos podobnego sie dzieje ze mna...? ale to inny temat -__-" pisaj dalej, ale nie rezygnuj ; )

klaudia92

a mi się obydwa podobają ;]

mannie

hyhy no tak ^.^ a czemu nie widze nowych??

SHEEP

ojej...aż łezkę wzruszenia uroniłam Razz

stokroteczka

mannie nie widzisz nowych bo nie chce mi sie ich wrzucać na kompa...

Ja się poddaję...

Nie zwracając uwagi na nic
Idę przed siebie
Potykam się o kamienie
Czasami nawet przewracam
Tylu ludzi przechodzi obok mnie
Dlaczego nikt nawet na mnie nie spojrzy?
Dlaczego nikt nie poda mi ręki gdy upadam?
Czy dla wszystkich jestem obojętna?
Czy naprawdę nikomu na mnie nie zależy?
Słyszałam że każdego człowiek chociaż raz w życiu spotka szczęście
Czy ja jestem wyjątkiem?
Czy jestem inna?
Czym się od was różnię że mnie gorzej traktujecie?
To nie moja wina ze nie poradziłam siebie w życiu!
Że nie podołam obowiązkom!
Że stoczyłam się na same dno!
Przecież wielu ludziom się to przytrafiło!
Dlaczego tylko mnie katujecie!
Dlaczego to ja ponoszę za was wszystkich odpowiedzialność!
Sami dźwigajcie sobie swój krzyż!
Ja się poddaję...

Nie pisałam go..tylko skopiowałam z mojego forum, to jest mój wiersz ale stary..tylko ze wy nie wpadacie na moje forum <beczy>

osiek_aga

czytałam go na tamtym forum ^^ <podjarana> hehe jest śliczny ^.^ a ja wpadam tylko, że ostatnio mnie na chacie nie było T.T

stokroteczka

Fajnie Aguś ze ci się podoba:)

osiek_aga

a czemu miałby mi sie nie podobać ja miałam pomysł na nowy wiersz układałam w trakcie powrotu do domu ale mi sie zapomniało i nie wiem o czym miał być.... czekam na następny Smile

stokroteczka

Uuu zacofani jesteście oczywiscie przezemnie bo nie dodawałam nowych.

Ten wiersz był napisany po smierci dziadka Gosi.

Dlaczego się to stało?
Dlaczego On go zabrał?
Dlaczego tym sposobem ją zranił?
Dlaczego zostawił ją samą?
On jest nie sprawiedliwy.
Kocha nas...
A tak bardzo rani!
Co to za miłość?
A może my go po prostu nie rozumiemy?
Może tylko wypełnia swój plan...
Dla nas taki szatański...
Boże dlaczego nam to robisz...

~~~

Dla ciebie...
Zabiję się
Dla Ciebie....
Wyrwę swoje serce
Dla Ciebie
Zrobię wszystko
Kiedy Nareście to zrozumiesz?
To wszystko jest dla Ciebie
Ja jestem dla Ciebie
Moja serce bije dla Ciebie
Ja już tak nie chcę...
Dlatego ci je teraz oddaję...

~~~

I znowu niedoceniona.
Opuszczona przez cały świat.
Siedzi sama w pokoju.
Zawsze lubiła mrok.
Taką ją zapamiętałam.
Nie miała dużo przyjaciół.
Rodzinę też niewielką.
Kochała nawet kilka osób.
Za te osoby cierpiała.
Znosiła upokorzenia.
Tak wyglądało jej krótkie,
Ale jakże ciężkie życie...
Wyglądało....
Bo teraz nie ma jej już z nami.
Zabiła się za nas i przez nas.

~~~

Patrzę przez okno.
Widzę świat który mnie otacza.
Zgarbionych staruszków na ławce.
Bawiące się dzieci
Parę spacerujących zakochanych.
Wszystko jest takie piękne...
Że aż chce się żyć!
Gdy ja wychodzę na zewnątrz....
Wszystko się zmienia.
Roztacza się wokół mnie jakaś zła aura.
Staruszków wykańcza choroba.
Dzieci wracają do mam.
Zakochani się rozstają.
I znowu zostaję sama...
W tej szarej rzeczywistości.
Czy tylko ja widzę wszystko w szarych barwach?
Czy ty też?

~~~

Mój pan - Śmierć

Nie mogę zatrzeć po tobie śladów bo nigdy ich nie było
Nie mogę o tobie zapomnieć bo nigdy Cię przy mnie nie było.
Nie mogę wspominać wspólnych chwil bo takich nie przeżyliśmy
Nie mogę nawet sobie Ciebie przypomnieć bo nigdy Cię nie widziałam
Dlaczego więc cały czas o Tobie myślę?
Kim dla mnie jesteś?
Tym kim dla wszystkich...
Nikt nie wita Cię przyjaźnie w swoim życiu
Wszystkim wyrządzasz jakąś krzywdę
Obiecuję Ci że mnie nie zranisz
Możesz mnie zabrać...pozwalam...
Ja tak tego pragnę...tak pragnę śmierci....
Tak pragnę być z Tobą...
Być Twoją panią...
Jako jedyna...chcę umrzeć...

~~~

Recepta na śmieć

Zdradził mnie, porzucił, pobił
Zostawił na ulicy jak psa
Przeżywałam chwile ciężkie
Wszyscy myśleli że jest dobrze
Ja jednak myślałam o samobójstwie
Codziennie, godzina po godzinie
Już nie mogłam się doczekać tego dnia
Chciałam to zrobić w moje urodziny
Wybrałam jeden ze sposobów
Postanowiłam zasnąć na wieki
Dopracowałam wszystkie szczegóły
Miałam już wystarczającą ilość tabletek
Wszystko było zapięte na ostatni guzik
Postanowiłam połykać tabletki po jednej
Na wypadek gdybym chciała się wycofać
Zawsze mogłam przestać
Usiadłam na łóżku
Patrzyłam przez moje małe okienko na rynek
Powoli połykałam kapsułki, jedną po drugiej
Potem czekałam, aż zrobię się śpiąca
Jednak po dziesięciu minutach nic się nie działo
Wzięłam większą ilość, w końcu i tak już nic mi nie zaszkodzi
Zaczęło mi się robić nie dobrze
Wiedziałam że nie mogę zwymiotować bo wszystko by poszło na marne
Zatkałam rękom usta i zaczęłam czytać gazetę
Po chwili sen sam przyszedł
Czułam się jak po herze
Położyłam się i cieszyłam ostatkiem życia
Było mi tak dobrze...
Zamknęłam oczy...po chwili już spałam
Zupełnie inaczej to sobie wyobrażałam
Myślałam że zobaczę te mity o tunelu i tak dalej
A ja nie! Śnił mi się zwykły sen
Jakieś kwiatki, postacie
Nic z tego nie rozumiałam
Na drugi dzień obudziłam się w szpitalu
Nagle wszystko do mnie dotarło wraz z ogromnym bólem głowy
Wszystko zrozumiałam...
Kto mógł to zrobić?
Kto mógł być tak podły i mnie uratować?
Nie wybaczę mu do końca dni...
Które mam nadzieje nastąpią szybko...
Teraz szukam innego sposobu....
Recepty...na śmierć
Może ty znasz jakąś?

~~~

Zamknięta w pokoju nie mam się jak ruszyć.
Jak zawsze jestem sama.
A tu nie ma drzwi.
Błagam pomóżcie mi!
W tym pokoju nie ma wyjścia!
Ja się tu dusze.
Czuję że mam coraz mniej powietrza.
A jest nas tu coraz więcej!
Ciągle ktoś tu przychodzi.
Przenika przez ściany....
Bez niewiedzy ze nie ma wyjścia.
Jedyną ucieczką jest śmierć...
Jak myślisz....
Czy ktoś z nas będzie chciał sobie ulżyć?
Szukasz odpowiedzi...
Po co?
Wystarczy już tylko spojrzeć....

~~~

Odkopałam swoje zapasy i prosze taką tandetę wam pokazałam Smile

szczuplaczek15

Ty bardzo dobrze znasz moją opinię na temat twoich wierszy, więc nie będę się tu rozpisywała, po prostu boskie:))

mrs.kropkaa

stokrotka jaką znowu "tandete "??!!dziewczyno ..piekne historei umiescilas w tych wierszach masz podejscie do pisanai o smierci..naparwde bardzo mi ise podoba to jak piszesz..jelsi mas ztych zapasow wieccej to wrzuc tutaj dasz prace pewnej bezrobotnej kroopce;) Smile

stokroteczka

Cieszę się ze sie podobają Smile

jak napisze cos nowego to napewno dodam ;)Wiecej zapasó nie mam Sad

osiek_aga

wiesz co przeczytałam je i mi się podobają w sumie w tym ostatnim widze podobieństwo do mojego, ale się nie czepiam bo twój jest lepszy Smile

czekam na więcej, bo ty wiesz jak kocham twoje wiersze :*

stokroteczka

Sen

San zamyka ci oczy
Czujesz się coraz przyjemniej
Wszystkie mięśnie się rozluźniają
Tak bezwładnie....
.... niewinnie
Oddech masz spokojny
Niczego się nie boisz
To tylko sen
Czujesz jak twoja dusza pomału uwalnia się z powłoki cielesnej
Jak unosi się ponad tobą
Jak biegnie niczym radosne dziecko do krainy snów
Marzeń...
Nie bój się!
To tylko sen...
Bądź spokojny...
Sen jak każdy inny...
Czeka każdego...
Nie wołaj jej!
Źle Ci?
Niech twoja dusza odpoczywa....
Śpij...
Nie bój się...
Sen wieczny spotyka każdego...
No i po co się bronisz?
Po co ją wołasz?
Nie wróci...Dobranoc.

Do tego wiersza mozna dodać takie mądrości, fajnie brzmi ale tak na serio.
Cieszcie się każdym dniem jakby miał to być wasz ostatni, kiedys wieczorem zaśniecie i już rano nie ujrzycie promieni slonecznych. Dobranoc wam.

osiek_aga

No i co ja mam powiedzieć?? Pytam się Ciebie?? Normalnie nie wiem co powiedzieć/zrobić- płakać, cieszyć się czy spokojnie jeszcze raz przeczytać?? Może Ty mi powiesz...?

czyt. Podobał mi się

Nicola

bardzo mi się podobają Smile

mrs.kropkaa

hm..eh..bardzo bardzo bardzo ..i jeszcze raz bardzo sie podobało..tyle moge wykzrztusic..kurcze ja niewiem skad sie biora ludzei co tak piszą .. a zreszta czy to wazne?- wazne ze po prostu są..ze piszą..no wlasnei czekam na nastepne tak wspaniale wiersze:) i odpowiadam...DoBrAnOc..