Tokio Hotel

olcjaa*

No mądre jak sowy.

Elfka

niee jestem w temacie.... kto jest taki madry Very Happy

palma_15

ja też nie jestem w temacie oswieci mnie ktoś ?? Razz

olcjaa*

Kaman tu o to, że nasze forum nas uczy i będziemy mądre jak sowy, wszystkie^^

goo_gu

jak nie wiadomo o co chodzi?? Tamat jest!! Czego uczy nas TH ?? (wyjątkowo bez offa) No i własnie to nas tyle uczy ze bedziemy mądre jak sowy, albo jeszcze mądrzejsze Very Happy

palma_15

hehe

tak rzeczywiscie temat jest ale tak częśto sie offuje że nawet mi przez mysl nei przeszło ze znów ktoś rozawia na tewmat Very Happy

żartuje my przecież takiegrzeczne forumowiczki i zawsze wsyzstko pcuś glancuś Very Happy

ok wiec już pisałam czego mnie uczy TH WIARY W SIEBIE Very Happy

goo_gu

Heh... mam nadzieje ze TH uczy wiary w siebie, bo dzisiaj zaprosiłam kolezanki po lekcjach i zapomniałam o plakatach! I one se to zobaczyły i miały ze mnie polew. A ja nie wiedziałam co mam zrobić Sad

powiedzmy ze uwierzyłam w siebie i oznajmiłam im tylko ze maja sie ze mnie nie nabijać ! :[
bo kurde... kurde... to moja sprawa czego słucham!! :[

olcjaa*

No słuchaj Gosiu tez mam takie zamiary sciągac plakaty przed gośćmi. Jak narazie to mi sie nie chciało to za każdym razem wszyscy się brechtali ze mnie. Ale nie rozumiem jednego. Skoro kochamy Tokio Hotel to jak możemy sie ich wstydzić. Ja akurat sie nie wstydzę.., no.. może czasami, ale dupka nic z tego.

goo_gu

Ja to się raczej ich nie wsydze, ale bałam się reakcji innych. Reakcja juz była, więc teraz mi to w sumie wsio co będą o tym myśleć. Ja im powiedziałam ze mają sie ze mnie nie nabijać :[ to raczej nie powinni. Zresztą wątpie zeby moja sympatia do Tokio Hotel była na tyle interesującym tematem zeby chciało im się o nim dyskutować.

olcjaa*

Niemusimy o tym dyskutejszyns. No to powróćmy do tematu: Tokio Hotel nauczyło mnie tego, aby nie wstydzić sie tego kim się jest, nauczyło mnie ściągać filmiki z megauploada i robic blogi ^^ Ale to juz dzieki temu sie angażejszyn

goo_gu

Mnie może czegoś tam nauczyło, ale na pewno cały czas się uczę... chociazby walczyć o swoje. O tak, to mi sie przyda Smile

olcjaa*

no inne zespoły mnie tyle nie uczyło. I TH otworzyło mi oczy na muzyke. Już niektórych piosenek nie słucham bo poprostu zdaja sie takie beznadziejne przy th.

goo_gu

Ja tam nie zmieniłam gustów muzycznych przez TH. Nie, nie.. to na bank nie.
Ale przez nich nie tyle sie nauczyłam, co doświdczyłam po części tego co czują te wszytskie zakochane w nich fanki Very Happy

Ale wiecie co? Dalej ich nie rozumiem!! Razz

Ja tam w zadnym nie jestem zakochana hehe Very Happy

chociaz bardzo ich lubie i jak narazie mi to pasi Smile

olcjaa*

No ja zakochana to też nie jestem. A odchodząc od tematu to powiem, ze próbowałam Aldonę zaciągnąć do psychologa. No i cóż nie udało się, ale jeszcze popróbuje.

goo_gu

No to próbuj próbuj bo sie dziewczyna zmarnuje!! A jak niechce tak bardzo isc do psychologa to Ty z nią gadaj i gadaj az nie będzie miała chorych zajwek!! Bo toinaczej sie chyba nie da.

palma_15

nom dokładnie bo sie dzewczyna zmarnuje Sad

trzeba z nią o tym gadać i gadać i gadać aż jej sie znudiz heeh Very Happy

i ja teznei rozumiem tych fanek które sa w nich zakochane bo ja tak ja ty Gosiu i Olcjaa* poprostu ich lubie cóż zdażają sie takie co by to nie wiadomo co dla nich zrobiły ale bez jaj Very Happy

olcjaa*

No ale dziewczyny nie życzyła bym Wam takiej udręki jak Aldona.

goo_gu

No ja tez sobie nie zycze ani sobie, ani Wam. A juz tym bardziej tej Aldonie.
Chyba rozumiem jak ona moze sie czuć. Bo ja zawsze mam tak ze rozum mi mowi ze nie powinnam sie czyms przejmowac, a serce zupełnie co innego i wtedy to juz wogole dopada mnie deprecha. Teraz czegos takiego nie mam, ale jeśli ta Aldona ma to biiidna Sad

olcjaa*

Oj bidna bidna jest. Szkoda tak czasami patrzeć na jej łzy. az się serce kraje

kanazuki · Wysłany: Sob 18:47, 11 Mar 2006 Temat postu:

Radziłabym ci poprostu rozmawiać z nią (Aldoną). A jeżeli okaże się coś bardzo poważnego podczas rozmów, to wtedy dopiero namów ją na pójście do psychologa. Zmuszając ją do czegoś na pewno jej nie pomożesz.

A wracając do tematu. Czego nauczyło mnie TH?===> Bycia sobą i nie zważanie na bezpodstawne krytyki innych. Wiarę, że wszystko jest możliwe.